Od dłuższego już czasu obserwuje się (na całym świecie) zainteresowanie roślinami o właściwościach  leczniczych - ziołami.

         Ich renesans nie wynika bynajmniej z braku leków (na rynku farmaceutycznym), ale ze skutków ich stosowania. Zioła mają mniejsze, potencjalne "możliwości" szkodzenia naszemu organizmowi. Bywa, że często łagodzą niekorzystne oddziaływanie leków chemicznych używanych w lecznictwie. Są bogatym źródłem witamin i mikroelementów, mają ogromne znaczenie w procesach odpornościowych. Ich stosowanie nie powinno wynikać z mody, lecz ze świadomego działania, które powinno uwzględniać zarówno wskazania jak i zagrożenia ? w przeciwnym razie mogą również szkodzić.

          Wie o tym doskonale dr Małgorzata Krawczyk, autorka książki "Zioła dla zdrowia, smaku i urody" ? pasjonatka ziół, naturalnego lecznictwa i kosmetyki, absolwentka studiów podyplomowych w zakresie uprawy i przetwarzania ziół. Prowadzi też warsztaty zielarskie, mydlarskie i kosmetyczne oraz bloga ziołowawyspa.pl. W pewnym czasie ze względów zdrowotnych zrezygnowała z wykonywania zawodu nauczyciela i przeniosła się na łono natury, w Beskid Wyspowy.

           Z tą właśnie autorką książki o ziołach spotkaliśmy się 5 listopada 2019 roku by wysłuchać pasjonujących opowieści o uprawie, zbieraniu i nauce przetwarzania (zamykaniu mocy ziół w oleju, winie, occie, alkoholu) tych roślin i stosowaniu ich w życiu człowieka.

           Zainteresowanych powrotem do tradycyjnych metod leczenia jest z roku na rok coraz więcej. Jesteśmy bardziej świadomi, szukamy alternatyw odwołując się do tego, co naturalne, a znane od wieków.

            Wg Małgorzaty Kaczmarczyk chcąc np. pozbyć się bólów kręgosłupa, czy też cierpienia powodowanego reumatoidalnym zapaleniem stawów,  możemy skorzystać z różnego rodzaju mikstur, maści i  kremów robionych na  bazie żywokostu i dziurawca, które oprócz działania przeciwbólowego regenerują tkankę kostną.

Co robić, kiedy bolący kręgosłup, rwący ból w stawach nie pozwala na codzienne normalne funkcjonowanie: siedzenie, chodzenie, wykonywanie prostych domowych obowiązków, a nawet spokojne spanie?

            Masować, rozgrzewać bolące miejsca, a potem smarować właśnie ekstraktami z przetworzonego korzenia żywokostu czy też kwiatostanu dziurawca. Nie można, bowiem cierpieć i żyć w ciągłym stresie. Należy walczyć o siebie, o stan swojego zdrowia. Obok żywokostu i dziurawca - ulubionych, magicznych wręcz wg M. Kaczmarczyk ziół,  nie bez znaczenia są też inne: korzeń mydlnicy, babka lekarska, krwawnik, topola, żyworódka, żywica sosnowa, które odpowiednio spreparowane przynoszą nam ulgę w bólu.

            Zbieranie ziół wymaga od nas ich znajomości. Zbierając wybieramy wyłącznie rośliny zdrowe, suche, rosnące z dala od zakładów przemysłowych i dróg. Zarówno na stanowiskach naturalnych, jak i na plantacjach, a także na działkach zbieramy tylko określone części rośliny.

             Z części podziemnych - bulwy, cebule, kłącza i korzenie, a z części naziemnych - korę, kwiaty, liście, nasiona, owoce, pączki. Poszczególne rośliny zbieramy w określonych miesiącach i porach dnia, gdyż jest to ważne. Przetwarzając musimy wiedzieć, co chcemy uzyskać, z czego, w jakim czasie i w jakim celu. Wymaga to długich lat praktyki. W stanie świeżym można robić z ziół okłady, wyciskając z nich soki. Suszone stosuje się jako napary, odwary, okłady (na rany, oparzenia, poparzenia, blizny), kąpiele, inhalacje, wyciągi itp. Zioła stosujemy też wewnętrznie, jako mieszanki na różnego rodzaju dolegliwości wewnętrzne, ale wiedza na ten temat jest niezbędna.

           Na zakończenie fascynującego przekazu wiadomości na temat ziół, dr M. Kaczmarczyk zwróciła jeszcze uwagę na skarbnicę witaminy C - różę, na jej właściwości ściągające, moczopędne i żółciopędne, pomocnicze w chorobach infekcyjnych, stanach zapalnych przewodu pokarmowego, wspominając też o wartościach smakowych w robionych z niej dżemach, konfiturach, sokach.

           Wiedza, z jaką podzieliła się z nami pani Kaczmarczyk to wiadomości czysto praktyczne, sprawdzone przepisy na leki, maści, kremy, kosmetyki, nalewki, mikstury, również potrawy. To uporządkowana doświadczeniem pasja pozwalająca na życie zgodne z naturą. Autorka "Ziół dla zdrowia, smaku i urody" przybliżyła w ten sposób otaczający nas, prosty świat ziół znanych z ludowej tradycji, na jakiś czas zapomniany, a teraz ożywiony, przeżywający renesans.

 

           Bardzo za to dziękujemy!

 

                                                                                                                                                                  Elżbieta Noszkiewicz