W dniu 15 maja uczestniczyliśmy jako widzowie w przedstawieniu "Turnus mija, a ja niczyja" 35 widzów z naszego UTW miało okazję obejrzeć sanatoryjną operetkę o kuracjach i wpływie relacji między uczestnikami turnusu na poprawę zdrowia. Klinika sanatoryjna prof. dr Józefa Dietla oprócz zabiegów fizjoterapeutycznych, picia wód leczniczych zalecała rozwijanie relacji międzyludzkich wśród uczestników, które w nie mniejszym stopniu wpływały na zdrowie.
Przekonała się o tym grupa biznesmenów pragnąca inwestować w rozwój lecznicy sanatoryjnej, gdy oprócz zabiegów została zachęcona do bliższych kontaktów osobistych. Wszystko to działo się przy dźwiękach piosenek z okresu międzywojennego, co dodawało uroku i kolorytu całemu przedstawieniu. Kuracjusze pijący specjalną mieszankę wód dr Dietla zyskiwali świetną formę fizyczną i psychiczną i opuszczali klinikę w doskonałym nastroju. Komu nie udało się zdobyć partnera, był smutny i przygnębiony.
Przesłaniem tego spektaklu, może trochę z przymrużeniem oka, jest to, że podczas pobytu w sanatorium ważne oprócz leczenia jest nawiązywanie kontaktów i relacji towarzyskich, które również wpływają pozytywnie na nasze zdrowie.
Świetna gra aktorska, dużo muzyki i humoru dało naszym uczestnikom dwie godziny wspaniałego relaksu i myślę, że nikt nie żałował tego wyjazdu.
Anna Płachta