21 września uroczyście rozpoczęliśmy nowy rok naszego Uniwersytetu. To bardzo ważne dla nas wydarzenie po miesiącach pandemicznej izolacji. Inaugurację rozpoczęła Prezes UTW Pani Stanisława Błaut, która serdecznie powitała nas i zaproszonych gości : Burmistrza Gminy i Miasta Pana Tomasza Susia, Dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej Pana Pawła Piwowarczyka, Prof. dr. hab. Pawła Pencakowskiego z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Dyrektorkę Szkoły Muzycznej I Stopnia w Dobczycach Panią Magdalenę Irzyk.
Następnie Pani Prezes podziękowała ustępującej Prezes UTW Pani Stanisławie Błaszak za dwa lata wspaniałej, pełnej poświęcenia, odwagi i determinacji pracy, dzięki której, w tak trudnym okresie pandemii, mimo koniecznej izolacji, Uniwersytet działał i spełniał nasze oczekiwania, co doceniamy i jesteśmy pełni uznania.
Nasze spotkanie uświetnili uczniowie szkoły muzycznej, młodzi instrumentaliści ? klawesynista i skrzypaczka , a chór odśpiewał hymn akademicki ? Gaudeamus Igitur?.
Po występie dzieci głos zabrał Burmistrz Tomasz Suś, który docenił naszą chęć ciągłego doskonalenia się, zdobywania wiedzy i zapału. Życzył zdrowia, powodzenia, przypomniał o konieczności szczepienia się i obiecał wszelką pomoc.
Po części oficjalnej Profesor Paweł Pencakowski wprowadził nas w historię powstania i dzieje Ołtarza Wita Stwosza.
We wstępie zostało przypomniane pojęcie ołtarza jako stołu ofiarnego - mensy oraz nastawy ołtarzowej - dekoracji. Profesor zaprezentował przykłady ołtarzy malowanych kolorowych, w jednym kolorze, a także jednolitych drewnianych z kościołów różnych miast.
Następnie przybliżył genezę powstania ołtarza, niektóre z metod jego tworzenia oraz wojenną i powojenną historię. Dzięki komputerowej prezentacji przedstawił i przypomniał budowę ołtarza, sceny, jakie możemy oglądać i oddające artyzm twórcy.
Historia powstania Ołtarza Wita Stwosza zaczyna się katastrofą. W 1442 r. runęło sklepienie w prezbiterium kościoła Mariackiego w wyniku trzęsienia ziemi. Rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na nowy ołtarz i w 1475 r., na zaproszenie mieszczaństwa krakowskiego, przybył z Norymbergi Wit Stwosz, który podjął się wykonania tego dzieła. Wykonał wizualizację, która została zaakceptowana. Prace nad ołtarzem trwały od 1477 do 1489 roku. Konstrukcja została wykonana z drewna dębowego, rzeźby z drewna lipowego 500 letnich drzew. Ołtarz ma 13 m wysokości i 11 m szerokości. Dzieło zajmuje całe prezbiterium, a górna ażurowa, niezasłaniająca okien witrażowych część sięgała do ich szczytu.
Ołtarz stał się symbolem wielkości i znaczenia Krakowa. Jako ciekawostkę możemy potraktować wynagrodzenie, jakie Stwosz otrzymał - 2808 florenów (równowartość 7 dużych kamienic w centrum Krakowa).
Jak wygląda ołtarz i z jakich części się składa wszyscy wiemy, bo niejednokrotnie go oglądaliśmy i czerpaliśmy o nim wiedzę. Ale na wykładzie dowiedzieliśmy się ciekawych faktów o metodach jego tworzenia. W przeciwieństwie do stylu miękkiego Stwosz tworzył w stylu łamanym. Jego postaci są bardzo realistyczne. Nie miał modeli, tworzył "z głowy". Zatrudniał malarzy, złotników, architektów i rzeźbiarzy. Figury były z tyłu wydrążone, na wyrzeźbioną postać nakładało się podkład, oprócz włosów, potem farbę, złocenia i ornamenty z żywic.
Zbliżenia fragmentów postaci prezentowane przez Profesora i jego objaśnienia oddały artyzm Stwosza. Za najbardziej charakterystyczne cechy tego arcydzieła można uznać dramatyzm i ekspresję. Różnorodność twarzy, plastyczność i realizm postaci, detale, kunsztownie wyrzeźbione szaty i włosy. To wszystko składa się na niezwykłość i niepowtarzalność tego Dzieła.
Profesor przybliżył nam też ogrom prac przy niedawnej renowacji ołtarza, którą nadzorował. Mogliśmy zobaczyć jak wyglądały fragmenty postaci przed i po renowacji.
Na koniec przypomnienie wojennych i powojennych losów Ołtarza. Warto podkreślić, że olbrzymie zasługi w ratowaniu i rewindykacji polskich dzieł sztuki położył profesor Karol Estreicher.
Przed wybuchem wojny ołtarz wywieziono do Sandomierza skąd Niemcy zabrali rzeźby do Norymbergi do podziemi zamkowych. Po wojnie w 1946 r. wróciły do Polski jako muzealne eksponaty.
Dopiero w 1957 r. Ołtarz Wita Stwosza znalazł się tam, gdzie jest do tej pory podziwiany przez ludzi z całego świata, w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny czyli kościele Mariackim.
Ewa Kozłowska