14 października 2021 roku piękna słoneczna pogoda towarzyszyła nam podczas zwiedzania Opactwa Benedyktynów w Tyńcu. Opactwo zachwyciło nas nie tylko dziedzictwem historii i kulturą ale również pięknem krajobrazu. Klasztor w Tyńcu usytuowany jest na stromym wapiennym wzgórzu nad Wisłą. Pierwsi mnisi żyjący według reguły świętego Benedykta pojawili się w Tyńcu w XI stuleciu. Opactwo tynieckie jest czynnym klasztorem męskim zamieszkiwanym przez 30 zakonników, w którym sprawy duchowe umiejętnie połączono z aktywnością pro-turystyczną, edukacyjną i działalnością gospodarczą.

     Wyraźnie został zaznaczony na wzgórzu klasztornym podział między zamkniętą klauzurą a strefą dostępną dla osób świeckich: mieszkańców Tyńca, turystów i pielgrzymów.  W starannie odrestaurowanym budynku dawnej biblioteki umieszczono hotel i Muzeum Opactwa.

    Wchodząc na klasztorny dziedziniec uderzyło nas pełne spokoju i godności piękno tego miejsca. Przestrzeń zamykają zabudowania klasztorne, bryła kościoła oraz mur oddzielający nas od skarpy opadającej w stronę Wisły. Na środku dziedzińca tak jak przed wiekami, usytuowana jest piękna XVII-wieczna studnia zbudowana bez użycia gwoździ.

     Podziwialiśmy niezwykłe zbiory Muzeum Klasztoru w Tyńcu, obejmowały one m. in. znaleziska archeologiczne z okresu poprzedzającego osiedlenie się mnichów na tynieckim wzgórzu. Ekspozycja muzealna w tynieckim klasztorze jest zaaranżowana bardzo nowocześnie i przejrzyście. Oryginalne zabytki nie tracą jednak nic ze swojego historycznego uroku. Spacerując po dziedzińcu najstarszego klasztoru w Polsce, oglądaliśmy wnętrza pięknego, tynieckiego kościoła oraz średniowiecznych, klasztornych krużganków.

    Elementem dominującym w architekturze klasztoru jest kościół św. Piotra i Pawła, trójnawowa bazylika z gotyckim prezbiterium i barokową nawą główną. Obecnie to kościół parafialny, a nie tylko klasztorny. Jednak najczęściej przebywają w nim na modlitwie zakonnicy. To najliczniejszy ośrodek benedyktynów w Polsce. Duże wrażenie robi XVIII-wieczny ołtarz główny projektu Francesco Placidiego wykonany z czarnego marmuru wydobywanego w podkrakowskim Dębniku. Uwagę przykuwa również wyrzeźbiona z niezwykłą finezją, wspaniała, późnobarokowa ambona w kształcie łodzi.

    Zabudowania klasztorne w trakcie swej tysiącletniej historii nie raz i nie dwa ulegały wojennym zniszczeniom. Gotyckie krużganki przetrwały jednak do naszych czasów. Mieliśmy okazję zobaczyć fragmenty XI-wiecznych murów spacerując pod gotyckim sklepieniem średniowiecznego opactwa.

Podczas pobytu dało się wyczuć wspaniałą, atmosferę tego miejsca. 

             

    Następnym etapem wycieczki był pobyt w Wieliczce. Mieliśmy okazję pospacerować po tym zabytkowym średniowiecznym miasteczku a także zwiedzić Zamek Żupny, w którym znajdują się ciekawe wystawy archeologiczne oraz wspaniała kolekcja solniczek. Zamek Żupny powstał w XIII wieku jako siedziba żupnika, czyli ówczesnego dyrektora kopalń soli w Wieliczce i Bochni oraz warzelni soli. Stopniowo był rozbudowywany. Pełnił tę funkcję prawie 700 lat. Zniszczony w czasie II wojny światowej został odbudowany i od 1992 roku jest siedzibą muzeum, którego druga część znajduje się w kopalni na trasie turystycznej. Od 2013 roku Zamek Żupny wpisany jest na listę zabytków UNESCO.

               

    Ostatnim etapem wycieczki był posiłek w restauracji Kinga, gdzie wysłuchaliśmy pogadanki nt. zdrowego żywienia, wykorzystywania warzyw w przyrządzaniu posiłków i ciekawostek tamtejszej kuchni. Była to także okazja do integracji uczestników i wymiany doświadczeń kulinarnych. Po smacznym posiłku zadowoleni wróciliśmy do Dobczyc. Wycieczka była ciekawa i przyniosła nam wiele wrażeń i nowych doświadczeń. 

                                                                                                                                                      Maria Płachta i Halina Jamróz 

                                                                                                                                               Więcej  zdjęć w zakładce Galeria