Cuda biotechnologii w Twoim domu.
Tak zatytułował swój wykład w dniu 14 marca 2023 r. Paweł Jedynak, dr Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ, Członek Stowarzyszenia Rzecznicy Nauki.
Biotechnologia to wykorzystanie organizmów żywych do pracy, do produkcji wielu artykułów. Łączy wiedzę biologiczną, chemiczną i inżynieryjną w celu rozwiązywania konkretnych problemów i zadań związanych z możliwościami produkcyjnymi organizmów żywych.
Człowiek, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że jest w pewnym sensie biotechnologiem, od tysięcy lat wykorzystywał organizmy żywe w produkcji piwa, wina, kiszonek czy serów pleśniowych. Są to przykłady tzw. biotechnologii tradycyjnej.
Dzisiaj też mamy do czynienia z „domową biotechnologią”, bo kisimy ogórki, pieczemy ciasta drożdżowe, nawet chleb na zaczynie z drożdży.
Współcześnie drożdże produkowane są w bioreaktorach, w których namnażane są komórki drożdży, następnie odcedzane, prasowane i pakowane w kostki. Takim domowym bioreaktorem jest np. słoik z kiszonymi ogórkami.
W jogurtach znajdują się już wyselekcjonowane szczepy bakterii. Odpowiednio hodowane i namnażane probiotyki.
Bakterie probiotyczne stosowane są w medycynie. Przy kuracji antybiotykowej podaje się osłonowo tabletki z żywymi bakteriami.
Ważnym źródłem cennych substancji jest pleśń. Właśnie z pleśni Aleksander Fleming w 1928 r. wyprodukował pierwszy antybiotyk - penicylinę. W latach 50-tych sprowadzano gleby z całego świata w poszukiwaniu mikroorganizmów do produkcji innych antybiotyków. Wykorzystano nawet odchody jednego z gatunków małpy.
Inne rodzaje pleśni wykorzystywane są przy produkcji kortyzonu – leku przeciwbólowego, erytrytolu czyli zamiennika cukru, gumy ksantanowej stosowanej do produkcji szamponów, balsamów, pasty do zębów.
Inny rodzaj pleśni to kropidlak czarny, z którego produkuje się kwas cytrynowy , glukonowy, kojowy, który ma właściwości depigmentacyjne czy oksydazę glukonową niezbędną do pomiaru stężenia glukozy, stosowaną w paskach do glukometrów.
Mikroorganizmy to również cenni producenci suplementów diety. Glony produkują beta – karoten, antyoksydanty, astaksantynę, która zestresowana solą zmienia kolor na czerwony, stąd żywiące się tym glonem łososie czy flemingi pozyskują czerwień. Gigantyczne bioreaktory – akweny z zakwitem glonów są rajem dla biotechnologa. Zakwity glonów są też niestety niebezpieczne, np. sinice są bardzo toksyczne. Powstrzymaniem rozprzestrzeniania się tych glonów również zajmują się biotechnolodzy.
Niezwykle ważne jest wykorzystanie gatunku małż w wykrywaniu zanieczyszczeń wody. Umieszcza się je w biosensorach, gdzie wychwytują skażenia. W razie pojawienia się toksyn zamykają się, w ten sposób alarmując o zagrożeniu.
Wyhodowane przeciwciała stosuje się w testach ciążowych i covidowych.
Innym zastosowaniem biotechnologii jest hodowla in vitro roślin, bez ziemi, sterylnie w szkle, bez grzybów i bakterii.
Dr Paweł Jedynak z w sposób niezwykle ciekawy i interesujący wprowadził nas w świat ogromnych możliwości biotechnologii i wyzwań, jakie przed nią stoją. Pełni ona i będzie pełnić ogromną rolę także w działaniach ekologicznych, zmierzających do powstrzymania degradacji naszej planety.
Bardzo dziękujemy i liczymy na kolejne spotkania i wykłady prowadzone z pasją oddanego swojej dziedzinie Naukowca.
Pisząc notatkę korzystałam z fragmentów konspektu Wykładowcy.
Ewa Kozłowska