Spotkanie kończące rok akademicki 2015/2016 rozpoczęło się krótką informacją prezes stowarzyszenia o działaniach podjętych od lutowego zebrania sprawozdawczego.
W drugim semestrze bieżącego roku akademickiego odbyło się siedem wykładów w tym:
- 2 z podróżami p. Katarzyny Ławrynowicz,
-2 z cyklu ?Żony królów polskich? dr Renaty Zawistowskiej,
-z dr farmacji Pawłem Paśko o lekach,
-z p. Zofią Miśkiewicz o ekologii. Wykład o tematyce mało znanej, dotyczącej jednak nas wszystkich przy udziale nielicznej grupy słuchaczy, dlatego zamieszczony został obszerny materiał na stronie w opracowaniu Wandy Balcerzak-Żółtowskiej przy współpracy wykładowczyni p. Zofii Miśkiewicz. Na jeden z wtorkowych wykładów wybraliśmy się na Śnieżnicę; na spotkanie integracyjne, spotkanie z przyrodą Beskidu Wyspowego, z ciekawą osobą - gospodarzem Ośrodka Rekolekcyjnego ks. Janem Zającem.
Zawieszone zostały w tym semestrze zajęcia plastyczne oraz prowadzone społecznie przez naszą słuchaczkę Annę Płachtę warsztaty tkactwa artystycznego - z powodu małej ilości chętnych. Pozostałe zajęcia prowadzone były systematycznie z dobrą średnią frekwencją.
Wybraliśmy się do teatru Bagatela -?Carmen Bella Donna? oraz na spektakl ?Opętanie? w/g W. Gombrowicza granym w teatrze J. Słowackiego. Grupa słuchaczy wyjechała w ostatnim dniu maja do Nowego Sącza. Na czas wyjazdu nawiązaliśmy kontakt przez szefową Konfederacji UTW p. Wiesławę Borczyk z bardzo kulturalną, kompetentną osobą-członkiem zarządu nowosądeckiego UTW - p. Elzbietą Pachoń, która pokazała nam ciekawe miejsca swojego rodzinnego miasta i to, że możemy liczyć na ?swoich? w różnych miejscach oraz wspierać się wzajemnie w działaniach. Na takie wsparcie mogliśmy liczyć ze strony p. Poseł na Sejm VII kadencji Elżbiety Achinger, niestety obecnie nie ma takich możliwości.
Wspomnę, że są osoby, które nie opuściły żadnego z wykładów (edukacja jest naszym głównym celem) i lutowego Zebrania Ogólnego Sprawozdawczego oraz niestety takie, które nie były obecne na żadnym.(Są UTW, które nie dopuszczają możliwości korzystania z zajęć dodatkowych w takim wypadku).
Stoisko na IV Wypas w Dobczycach(piknik rodzinny) urządzone zostało staraniem: Wandy Balcerzak-Żółtowskiej, Krystyny Drożdż, Elżbiety Noszkiewicz, Teresy Szczepkowskiej i Stanisławy Błaut.
Przy opracowaniu projektów o dofinansowanie naszej działalności pracowały: Krystyna Zając, Anna Płachta, Maria Grzegorzak, Stanisława Błaut. Dziękuję wszystkim, którzy pracowali na rzecz naszego stowarzyszenia i dla dobra wspólnego.
Dyplomy ukończenia III roku akademickiego rozdał obecny na uroczystości wicestarosta powiatu myślenickiego Tomasz Suś, który z racji zakończenia I kadencji zarządu stowarzyszenia wręczył na ręce prezes Stanisławy Błaut piękny w formie i w treści List Gratulacyjny Starostwa dla słuchaczy Uniwersytetu. Wspomniał przy tym refleksyjnie, że sam otrzymał przed laty książkową nagrodę za bardzo dobre wyniki w nauce i wzorowe zachowanie jako uczeń Szkoły Podstawowej w Dobczycach z rąk ówczesnej dyrektorki, a dzisiejszej prezes stowarzyszenia. Obiecał, że starostwo dofinansuje koszt wycieczki turystyczno- krajoznawczej dla członków stowarzyszenia oraz życzył nam wszystkim zdrowia i satysfakcji z realizowanych zadań na rzecz swojego środowiska.
Stanisława Błaut
Wykładowczyni: Zofia Miśkiewicz*)
Ekologia ( gr. oikos +logos = dom + nauka) - nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody, zajmująca się badaniem oddziaływań pomiędzy organizmami, a ich środowiskiem.
Każdy świadomy człowiek jest odpowiedzialny za swój DOM, czyli planetę Ziemię. Życie według zasad Ekofilozofii jest w jego świadomości, należy do jego osobowości. W naturze nie ma złych instynktów, są tylko te, które wynikają z naturalnych cech osobniczych. Apetyt na POSIADANIE, nie BYĆ, ale MIEĆ wyznacza kierunki światowej polityki, określa stosunki międzynarodowe i treści programów społecznych. Tzw. Świadomość łowcy wykreowała całą obecną cywilizację, brutalną, pełną konfliktów i wojen.
Ogromne połacie ziemi uprawnej przeznaczane są na produkcje pasz dla zwierząt. Natomiast jedna dziesiąta uprawianego obecnie zboża wystarczyłaby do wykarmienia wszystkich ludzi planety przez cały rok. Nasz świat jest chory na agresje. Źródłem tej choroby poza czynnikami psychicznymi i wpływem braku tego, co można by nazwać kulturą uczuć, jest nadmierne spożycie białka zwierzęcego, a wiec oddziaływanie przenoszone bezpośrednio przez hormon nadnercza, adrenalinę. Jest to hormon zwany hormonem strachu, bólu, gniewu, nienawiści, wydzielany najobficiej u ludzi i zwierząt w sytuacjach stresowych. Tym hormonem nasycone są tkanki zabijanych zwierząt i ludzi spożywających je, czyli przyjmujących codziennie świeże dawki adrenaliny.
Biotechnologia jest następnym czynnikiem negatywnie zmienianej świadomości człowieka. Największym producentem Genetycznie Modyfikowanych Organizmów (GMO) jest międzynarodowy koncern Monsanto . Rolnicy kupując nasiona roślin zmodyfikowanych muszą zakupywać również środki ochrony roślin tej firmy, przede wszystkim Randup, którego głównym składnikiem jest GLIFOSAT. Znane są wypadki zatrucia ludzi Randup -em. Produkcja roślin GMO polega na wprowadzeniu obcego genu do chromosomu innego organizmu, są to działania miedzy rodzajami a gatunkami, np. pomidor z wprowadzonym genem odporności na zamarzanie pochodzącym od flądry. Produkowane są zwierzęta przerośnięte tłuszczem i mięśniami, rośliny mające dawać wyższe plony np. soi, kukurydzy, rzepaku, ziemniaków, bawełny wiele innych. Wszystkie wymagają wielkich dawek Randup-u i co jest najbardziej istotne, nie ma jednoznacznych badań dotyczących wpływu na organizm ludzki. Badania niezależnych naukowców są utrącane, badacze prześladowani. Wyniki badań Monsanto są fałszowane, by wykazać nieszkodliwość GMO. Coraz większe tereny są przeznaczane na rośliny GMO, Rośliny przepylają sąsiednie uprawy, a Monsanto zaskarża rolników o kradzież ich własności intelektualnej, czyli patentów na te rośliny.
Pani Miśkiewicz przytoczyła wiele przykładów świadczących o szkodliwości upraw GMO, o braku obiecywanych efektów o tragedii rolników. SKUTKI, JAKIE MOGĄ WYWRZEĆ TE ROŚLINY NA NASTĘPNE POKOLENIA I CAŁE ŚRODOWISKO ZIEMSKIE - MOŻNA PRZEWIDZIEĆ, i jeśli się nie przeciwdziała ? BĘDĄ TRAGICZNE.
Następnym omówionym tematem była woda. Na Ziemi jest ok. 70% wody. Organizm ludzki ma jej 75 %. Wszystkie procesy życiowe odbywają się w wodzie. Woda jest wszędzie, jesteśmy w sieci wody. Jest to esencja życia. Woda zawsze jest w ruchu. Tworzy olbrzymie prądy w wokół ziemi, w naszej krwi, w komórkach, nawet w naszej filiżance herbaty. Przenosi nie tylko to, co jest w środowisku, ale i to, co jest w naszych emocjach. Prof. Masaro Emoto z Japonii robił eksperymenty z zamrożonymi kryształkami wody pochodzącymi z różnych środowisk - ?czystych emocjonalnie? np. z klasztorów, z piękną muzyką, z dobrymi myślami i tych ?zanieczyszczonych emocjonalnie?. Zidentyfikowano różnice w budowie i kształcie kryształków. Wynika z tego ważne przesłanie dla ludzi, jak bardzo należy zwracać uwagę na własne myśli i emocje.
360 mln km 2 zajmują na ziemi morza i oceany. Wody te są ogromnie zanieczyszczone przez śmieci dostające się z prądem rzek, przez ropę naftowa ? przez samo mycie ładowni tankowców rocznie dostaje się do wody ropa w ilości stanowiącej pojemność 8-20 mln baryłek ropy. Pełna odnowa trwa około 6 lat. Znane są tragedie związane z awariami i wydostaniem się do oceanów ogromnej ilości ropy. Ze śmieci tworzą się w oceanach całe wyspy, w wodach jest 269 tyś ton plastyków, przez zanieczyszczenia giną rośliny wodne i zwierzęta. Śmieci lądowe stanowią 44% zanieczyszczeń wód, 3% dostaje się z atmosfery, 12 % z transportu morskiego.
W strefie umiarkowanej są to lasy mgliste. Lasy takie pomagają stabilizować klimat na Ziemi, są środowiskiem dla wielkiej ilości gatunków roślin i zwierząt, regulują obieg wody w przyrodzie, zapobiegają erozji.
Lasy deszczowe, są to lasy strefy okołorównikowej, wiecznie zielone. Roczna suma opadów na tym terenie bywa większa niż 2000 mm rocznie. Średnia temperatura wynosi 26 -28 stopni C. Codzienne popołudniowe deszcze, nie ma pór roku, wielka wilgotność powietrza. Drzewa dorastają do 60 m.Lasy deszczowe zajmują około 2% powierzchni ziemi, to jest około 7 % pow. lądów. Są ZIELONYMI PŁUCAMI ZIEMI. Regulują ilość, CO 2 w atmosferze. Ale lasy deszczowe również ulegają niszczeniu przez zachłanna gospodarkę człowieka. Przykładem jest wycinanie dżungli Amazońskiej i Afrykańskiej i przeznaczanie tych terenów na produkcję paszy (rośliny GMO). Gleba po wycięciu dżungli stanowi cienką warstwę i po 5 latach rolniczego użytkowania staje się nieurodzajna. Ludzkość traci ?zielone płuca? i rezerwuar słodkiej wody. W atmosferze ubywa ozonu.
EMY ? Efektywne Mikroorganizmy. Jest to mieszanka mikroorganizmów, niewiarygodnie skuteczny i wszechstronny środek nadający się do wykorzystania w rozlicznych dziedzinach życia. Autorem jest prof. Higa. Uważa on, że dzięki EMY-om można będzie rozwiązać wiele problemów na planecie. Nazwać je można ?Odzyskana Przyszłość?, gdyż duża ilość szkodliwych substancji stanowi pożywienie dla tychże mikroorganizmów. Przykład ? naturalne fermentacje. EMY już są stosowane w ogrodach, oczyszczalniach i własnych domowych gospodarstwach. EMY? jest mieszanką antyutleniaczy, zapobiegającą zniszczeniu komórek przez wolne rodniki.
Społeczności na Ziemi żyjące zdrowo i harmonijnie, np. Hunzowie, w górach Kaukazu, dożywają w zdrowiu, sprawności fizycznej i pogodzie ducha do stu kilkudziesięciu lat.
Ekologiczna gospodarka rolna jest alternatywą dla grabieżczej obecnie polityki rolnej. Również sposób życia wynika z przyswajanej świadomości ekologicznej. W intensywnej konwencjonalnej gospodarce hodowlanej np. wymagania dotyczące zużycia energii i użytkowania ziemi są od 10 do 1000 razy większe niż w przypadku równoważnej ilości żywności roślinnej. Na wyprodukowanie jednego steku (dane z USA) trzeba zużyć ponad 20 000 l wody tj.15 razy więcej niż w przypadku zrównoważonej białkowo żywności roślinnej. Ilość zanieczyszczeń z produkcji zwierząt rzeźnych przekroczyła dwukrotnie te z produkcji przemysłowej i pięciokrotnie ilości z odchodów ludzkich.
Unia Europejska globalnie nie wyciąga wniosków z niezależnych badań świadczących o szkodliwości GMO. Rządy w Europie i Ameryce podlegają przemocy kapitału.O dalsze życie naszej planety Ziemi walczą rozliczne organizacje ekologiczne na świecie, w tym i w Polsce jak również indywidulne osoby, dotkliwie poszkodowane w wyniku nieprzestrzegania podstawowych praw przyrody.
*) Informacje o Wykładowczyni:
mgr inż. Zofia Miśkiewicz - rolnik, absolwentka Wyższej Szkoły Rolniczej (obecnie Uniwersytetu Rolniczego) w Krakowie. Odbyła dwuletnie studia doktoranckie
na SGGW w Warszawie. Pracowała, jako hodowca w Stacjach Hodowli Roślin, zajmując się głównie hodowlą twórczą roślin pastewnych.
Po zakończeniu pracy zawodowej zajęła się ekologiczną metodą prowadzenia gospodarstw rolnych. Jest członkiem Koalicji w Obronie Polskiej Wsi oraz Stowarzyszenia Polska Wolna od GMO, uczestniczy w spotkaniach REFA - Ruch ekologiczny Św. Franciszka z Asyżu.
Oprac. Wanda Balcerzak-Żółtowska
W majowe popołudnie 10.05.2016 wybraliśmy się niezbyt liczną grupą na wycieczkę w pobliski Beskid Wyspowy, aby wspiąć się na Śnieżnicę. Jest to góra dla narciarzy z wyciągiem w Kasinie Wielkiej, ale nasza grupa podchodziła na nią od drugiej strony, czyli szlakiem turystycznym od strony Gruszowca. Spokojny marsz do Ośrodka Rekolekcyjno - Rekreacyjnego zajął nam niewiele ponad pół godziny. Podejście było miejscami strome, ale można było się zatrzymywać na krótkie postoje, tak że w komplecie dotarliśmy na miejsce. Przywitał nas ks. Jan Zając , gospodarz tego Ośrodka. Przedstawił nam też jego historię, która sięga lat 30-tych ub. wieku. Pomysłodawcą jego budowy był ks. Józef Winkowski, który propagował organizację formacji duchowej młodzieży o nazwie Sodalicja Mariańska i szukał dla niej odpowiedniego miejsca, aby tam prowadzić kolonie letnie. Zakupił 100 ha lasu pod Śnieżnicą, gdzie był dostęp do wody i wybudował budynki, kaplicę, boisko sportowe, a nawet basen. Ośrodek prężnie się rozwijał, ale nadeszła wojna. Co prawda, nie było większych zniszczeń, ale nie było też swobody działalności. Po wojnie władza ludowa zabrała kolonię i las dokonując nacjonalizacji. Do 1989r. ośrodek spełniał rolę świeckich kolonii i wczasów. Po 1989r. Ośrodek i 3 ha lasu zostały zwrócone prawowitym właścicielom, którzy przywrócili mu poprzednią funkcję. Obecnie prezentuje się wspaniale, jest nowa kaplica pięknie ozdobiona drewnianymi ornamentami i obrazami malowanymi na szkle. Ks. Zając ma dalsze plany na rozwój tego przepięknie położonego miejsca.
Po spotkaniu z gospodarzem, urządziliśmy sobie pieczenie kiełbasy na okazałym grilu. Po konsumpcji grupa udała się jeszcze na spacer na górną stację wyciągu krzesełkowego. Rozciągały się stamtąd wspaniałe widoki. Pogoda nam dopisała, nikt nie żałował udziału w wycieczce, która zajęła nam tylko popołudnie. W dobrych nastrojach, zadowoleni i pełni wrażeń wróciliśmy do Dobczyc.
Oprac. Anna Płachta
Zob. zdjęcia z wyjazdu w zakładce Galeria
19.04.2016 dr Renata Zawistowska wygłosiła drugi wykład poświęcony rozpoczętemu cyklowi, dzięki któremu poznajemy bliżej polskie królowe. Niektóre z nich miały znaczny wpływ na sprawy gospodarcze i polityczne kraju. Z reguły dobrze wykształcone, przygotowane do swojej roli, pochodzące z europejskich rodów królewskich wybranki naszych władców, bywały różnie przyjmowane w obcym dla nich kraju.
Poczet królowych rozpoczęła Bona Maria Sforza ze znanego włoskiego rodu córka Giano Galeazzo i Izabeli Aragońskiej, księżniczka Mediolanu i Bari urodzona w 1494r. na zamku Vigerano. Matka wychowywała ją nie na matkę i żonę lecz na królową. Szczupła blondynka znała języki, literaturę, taniec, jazdę konną. Starania o jej rękę dla owdowiałego króla Zygmunta I Starego rozpoczęły się ze strony polskiej w 1517 roku. Pierwsza żona króla Barbara Zapolya księżniczka Siedmiogrodu zmarła wkrótce po porodzie drugiej córki w wieku 20 lat. Ślub per procura odbył się w Neapolu, a uczta ślubna składała się z 23 dań, wśród nich smakowita podobno zupa z pieprzu. Młodsza od męża o 30 lat, bardziej wykształcona miewała inne zdanie w sprawach dworskich i politycznych. Dążyła do umocnienia władzy królewskiej przez dziedziczenie tronu polsko-litewskiego, zwiększanie dochodu do skarbu państwa(skupowała tzw. królewszczyzny, które przynosiły państwu dochody). Była za porozumieniem z Portą Otomańską. Wychowała jedynego syna Zygmunta Augusta oraz cztery córki. Doprowadziła do elekcji 10-letniego Zygmunta. Po śmierci męża objęła Mazowsze, gdzie bardzo dobrze gospodarowała. W 1556 podjęła decyzję o wyjeździe( z ogromnym majątkiem) do Włoch. Pożyczyła 440 dukatów Habsburgom (swoim wrogom) tzw. sumy neapolitańskie. Na obrazie J. Matejki ?OtrucieBony? widzimy scenę podawania kielicha z trucizną przez Jana Wawrzyńca Pappacoda. Umiera w 1557 r. Pochowana w Bazylice św. Mikołaja w Bari.
Po bezpotomnej śmierci króla Zygmunta Augusta (syna Bony i Zygmunta Starego) tron obejmuje król elekcyjny Stefan Batory ? mąż Anny Jagiellonki(córki Bony i Zygmunta Starego).
Po śmierci Stefana Batorego wolna elekcja wybiera na króla Zygmunta Wazę, jedynego syna króla szwedzkiego Jana Wazy i księżniczki Katarzyny córki Bony. Tak więc wnuk pary królewskiej znany jako Zygmunt III Waza zostaje królem Polski po pokonaniu arcyksięcia Maksymiliana Habsburga pod Byczyną wybranego przez część szlachty. Kandydatka na jego żonę Anna Austriaczka (1573-1598) była 2 z 15 dzieci Karola Styryjskiego i Marii Bawarskiej. Znająca języki panna poślubia (per procura) w Gratzu króla polskiego, potem wyrusza z Wiednia z 11 tys. konnych i pieszych do Polski. Na Wawelu odbył się turniej rycerski( ostatni) a w Katedrze Wawelskiej koronacja. Zygmunt potrzebował Anny; towarzyszyła mu w podróżach . Z jednej ?do Upsali (koronacja na króla Szwecji) wracali z małą trumienką. Wieku dojrzałego dożyło dwoje z ich pięciorga dzieci - Władysław IV Waza i Anna. Królowa zmarła w wieku 25 lat(1598) wskutek krwotoku podczas porodu syna Krzysztofa, który przeżył kilka chwil. Pochowana dopiero w 1599 w Kaplicy Jagiellońskiej.
Z domu Habsburgów pochodziła druga żona Zygmunta - Konstancja, była bowiem młodszą o 15 lat siostrą Anny. Matka przygotowała ją do roli żony Zygmunta III Wazy, a ten zgodził się poślubić siostrę zmarłej żony(było to uznawane za kazirodztwo). W 1605 roku wyrusza poselstwo do cesarza a potem do Gratzu. Po ślubie orszak wyrusza do Polski, aby 4 grudnia spotkać się w Łobzowie. Po rokoszu Mikołaja Zebrzydowskiego król nabrał dystansu do polskich poddanych, również Konstancja nie podbiła ich serc -była wyniosła i zimna. Bardzo pobożna, uczyniła ze swoich komnat dom modlitwy. Zwalczała protestantów; za odmowę przejścia na wiarę chrześcijańską skazała na śmierć jednego z Arian. Z ich 7-ga dzieci wieku dojrzałego dożył Jan Kazimierz. Konstancja zmarła w 1631 roku w wieku 40 lat po udarze jakiego doznała w czasie procesji Bożego Ciała. Król z żalu nie był w stanie wyprawić jej pogrzebu.
Wiele kontrowersji wzbudził wybór Władysława Jagiełły. Poślubił bowiem swoją poddaną Elżbietę Granowską z Pilczy(1372-(82)-1420) nie tyle z miłości ile z potrzeby serca. Była jedyną córką wojewody sandomierskiego i Jadwigi Melsztyńskiej. Spadkobierczyni dóbr Pileckich została porwana i poślubiona w wieku 16 lat przez rycerza Wisła Sambora. Rodzina zorganizowała ratunek ; Jan z Iićina najechał jego dobra i porwał mu żonę. Ok. 1390 roku Elżbietą zainteresował się jej krewny Spytek z Melsztyna, który postanowił wydać ją za mąż za swojego kuzyna Wincentego Granowskiego. Po jego nagłej śmierci w 1410 przeniosła się do Łańcuta, utrzymywała stosunki z siostrą Jagiełły Aleksandrą. Dochodziło do spotkań króla z Elżbietą. Małżeństwo zostało zawarte w 1417roku , mimo protestów możnowładców, co udokumentował Jan Długosz, również niechętny nowej III żonie króla pisząc, że ten poślubił 3-krotną wdowę, połogami wyniszczoną(5-ro dzieci), ze zmarszczkami i suchotami. Koronowana na królową, zmarła właśnie na suchoty w maju 1420 roku. Wg Długosza Kraków się cieszył, pojawiały się niewybredne żarty i paszkwile. W 200 lat po śmierci jej zwłoki przeniesiono z Katedry Wawelskiej w inne miejsce, nie wiadomo jednak gdzie.
Dr Renata Zawistowska tym razem w stroju z epoki , przedstawiła powyższe wybrane szczegóły z życia koronowanych na królowe żon polskich władców. Dziękujemy serdecznie za bardzo ciekawy wykład, piękny język, ogromną wiedzę połączoną z pasją historyczną.
Stanisława Błaut
W dniu 05.04.16. p. dr Ławrynowicz zabrała nas w kolejną podróż po świecie. Tym razem mieliśmy okazję zachwycać się przyrodą i życiem w krajach Ameryki Środkowej. Dzięki pięknym zdjęciom z ostatniej podróży poznawaliśmy życie w Panamie, Kostaryce, Nikaragui, Hondurasie, Gwatemali i Belize.
Wspólną cechą tych krajów jest ogromna ilość wulkanów (część z nich jest aktywna) oraz bogata flora i fauna.
PANAMA - państwo zwane rajem podatkowym, dosyć zamożne dzięki wpływom z korzystania z przeprawy Kanałem Panamskim przez wiele statków z całego świata. Kanał ma długość 80 km i łączy Ocean Spokojny i Atlantycki. Powstał na początku XX wieku i pochłonął przy budowie wiele ofiar. Mieszkańcy Panamy są pogodni i żyją na luzie.
KOSTARYKA - słynie z produkcji kawy. Ma bujną i bogatą roślinność dzięki żyznej glebie wulkanicznej. To kraj wszechobecnej iguany i kajmanów. Żyją tam też leniwce, które potrafią wisieć w jednym miejscu nawet 3 miesiące. Costa Rica oznacza bogate wybrzeże.
NIKARAGUA - jeden z biedniejszych krajów A. Środkowej. Jest tam ok. 70% analfabetów. Ludność utrzymuje się z uprawy bawełny i trzciny cukrowej.
HONDURAS - uchodzi za najbrzydsze państwo świata. Panuje bieda i analfabetyzm. Słabo rozwinięta gospodarka. Nie ma żadnych zasad ruchu drogowego. Ludzie uprawiają kukurydzę, która jest zwana złotem Majów.
GWATEMALA - żyje w niej ok. 15 plemion indiańskich. Wyrabiają różne tkaniny i pamiątki dla turystów, którzy są dla nich jednym z ważniejszych źródeł utrzymania. Przestrzegają tradycji i zwyczajów. Bogata roślinność na żyznych glebach wulkanicznych.
Dzięki p. dr Ławrynowicz mogliśmy oglądać piękne zdjęcia i pamiątki z odległych krajów, do których prawdopodobnie niewielu z nas się uda dotrzeć.
Oprac. Anna Płachta