W dniu 20 października 23 członków naszego UTW uczestniczyło w wycieczce do Doliny Prądnika i Sąspówki. Pierwszym punktem naszej podróży była Jaskinia Wierzchowska. W skałach okalających dolinę jest wiele jaskiń, które powstawały przez wypłukiwanie warstw wapienia. Z   powodu bogactwa flory i fauny oraz ciekawych stanowisk geologicznych okresu jurajskiego został utworzony Ojcowski Park Narodowy. Jest najmniejszym parkiem w Polsce.

   ? Jaskinia Wierzchowska ma najdłuższą trasę turystyczną ze wszystkich jaskiń w Polsce - ok. 700 m. Jako jedna z pierwszych jaskiń w Europie została przystosowana do obsługi ruchu turystycznego.  Prowadzi  przez nią bezpieczna i profesjonalnie oświetlona trasa, która wiedzie krętym Przesmykiem Długim poprzez Salę z Kotłami i Hotelik do największej komory jaskiniowej -Sali Balowej i dalej do Sali Człowieka Pierwotnego. Zwiedzając można podziwiać tworzącą się miejscami szatę naciekową, czyli formy krasowe, a wśród nich hibernujące nietoperze. Są to głównie niewielkie podkowce małe. Z ciemnego kąta może też wyleźć pająk meta menardi czyli sieciarz jaskiniowy, jadowity- jego ukąszenie porównywalne jest z ukąszeniem szerszenia. Jaskinię można zwiedzać tylko z wykwalifikowanym przewodnikiem. Ma status pomnika przyrody na terenie Jurajskiego Parku Krajobrazowego "Dolinki Podkrakowskie".?/Wikipedia/

  Znalezione obrazy dla zapytania jaskinia wierzchowska      Znalezione obrazy dla zapytania jaskinia wierzchowska        Znalezione obrazy dla zapytania jaskinia wierzchowska    Znalezione obrazy dla zapytania jaskinia wierzchowska                                

      Następnym etapem wycieczki było odwiedzenie Muzeum w Ojcowie, w którym na wystawie multimedialnej mogliśmy poznać florę i faunę Ojcowskiego Parku Narodowego. Pod opieką przewodnika odbyliśmy spacer do Bramy Krakowskiej, podziwiliśmy pięknie wybarwione lasy liściaste, w których przeważają buki, klony i jawory. Piękne wrażenia trochę nam psuła deszczowa pogoda, ale nie ona była najważniejsza, tylko miejsca, które mogliśmy zobaczyć.

      Ostatnim punktem wycieczki było zwiedzanie zamku w Pieskowej Skale, który dostępny jest od kilku miesięcy po wieloletnim remoncie. Zamek jest oddziałem Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu. Ma piękną kolekcję mebli, obrazów i przedmiotów użytkowych. Nie mogliśmy jednak poznać jej szczegółowo, gdyż byliśmy ponaglani przez obsługę. Przedstawię zatem pokrótce historię zamku.

      Pierwsza wzmianka o założeniu grodu na skale pochodzi z 1315r. Był założony przez Henryka Brodatego. W 1377 roku król Ludwik Węgierski nadał zamek Piotrowi Szafrańcowi i ten ród był właścicielem aż do 1609r. Przez Szafrańców zamek był rozbudowywany i urządzany w stylu renesansowym. Kolejnym właścicielem był ród Zebrzydowskich i uczynił z niego twierdzę. Najazdy szwedzkie spustoszyły zamek, nie oszczędzały go też pożary. W II połowie XVIII wieku przejął go starosta krakowski H. Wielopolski, przebudował  i zgromadził zbiór cennych dzieł sztuki. Zamek miał ok. 100 pokoi i był odwiedzany nawet przez królów: Augusta III Sasa i Stanisława Augusta Poniatowskiego. W XIX w. był w rękach rodziny Mieroszewskich. Często nawiedzały go pożary i budowla podupadła. Podczas II wojny światowej był przez pewien czas schroniskiem dla osieroconych dzieci z Zamojszczyzny i Wołynia. Po wojnie stopniowo został odrestaurowany, ale dopiero w 1970 roku otwarto muzeum. Obecnie po kilkuletniej przerwie znowu jest odwiedzany przez turystów polskich i zagranicznych.

      Z Pieskowej Skały szczęśliwie i bez przygód wróciliśmy do Dobczyc. Mimo niesprzyjającej pogody mogliśmy zobaczyć ciekawe miejsca położone tak niedaleko.

                                                                                                                                                                                               Anna Płachta