W ramach wykładu, późnym popołudniem 25 października udaliśmy się (załatwiwszy niezbędne zgody RZGW w Krakowie) na zwiedzanie dobczyckiej zapory wodnej. Naszym przewodnikiem była obeznana w szczegółach technicznych b. inspektor nadzoru budowy hydroelektrowni p. Magdalena Bujak ? Lenczowska, która poświęciła swój czas i przekazała wiele interesujących faktów z czasów budowy zapory, mimo, że minęło 30 lat od chwili oddania obiektów do użytkowania.

    Zapora na rzece Rabie została wykonana w latach 1972-87 pomiędzy Górą Zamkową i Górą Jałowcową. Wykonana z ziemi i betonu ma długość 617 m, wysokość 31 m, a szerokość zapory w koronie wynosi 8,5 m. Powierzchnia lustra wody utworzonego zbiornika wynosi około 10,5 km2, a jego głębokość sięga około 29 m.

    Oddanie do użytku zbiornika rozwiązało problem powodzi spowodowanych wylewami rzeki Raby. Jezioro Dobczyckie dostarcza wodę pitną między innymi do pobliskiego (około 20 km) Krakowa (około 55% zapotrzebowania). Woda pobierana jest przez 6 pomp diagonalnych, znajdujących się w żelbetowej wieży o wysokości 40 m, wybudowanej w pobliżu Brzączowic.

    Poniżej zbiornika funkcjonuje elektrownia wodna o mocy 2,5 MW. Znajdują się w niej dwie turbiny Kaplana oraz dwa generatory. Średnia roczna produkcja elektrowni wynosi 9,6 GWh

 

                                             

                                                                                                                                                                                                                                                               

    Zebrała się duża grupa słuchaczy, większość  oglądała z zaciekawieniem po raz pierwszy wnętrze tego ogromnego obiektu, interesowali się systemami zabezpieczeń oraz  historią budowy i jej rozmiarami. Wspomnieć trzeba że, aby przygotować czaszę zbiornika do zalania wodą należało usunąć 216 gospodarstw indywidualnych, kościół z cmentarzem  i plebanią, szereg obiektów przemysłowych i usługowych, wyciąć 70 ha lasów i zdjąć z całej powierzchni ziemię urodzajną. Musiały być zbudowane dwie szkoły podstawowe, szkoła rolnicza (zlikwidowana),kościół w Drogini, cmentarz w Osieczanach, drogi-27,6 km i mosty-7. Pani Magdalena  bezinteresownie zapoznawała nas z wieloma szczegółami technicznymi, odpowiadała na wiele pytań w ciągu blisko 2-godzinnego spotkania. Wspaniała pamięć , doskonała orientacja i erudycja naszej przewodniczki sprawiły, że bardzo dużo skorzystaliśmy. Dziękujemy serdecznie!

                                                                                                                                                                                      Stanisława Błaut

                                                                                                                                                           Więcej  zdjęć w zakładce Galeria

 Jako ciekawostkę przytaczam historię dworu z Drogini:

 

      Drewniany dwór, który został wzniesiony przez Adama Jordana ok. 1730 r. przez prawie trzy stulecia znajdował się w Drogini. Wieś należała w średniowieczu do klasztoru szczyrzyckiego, a od XVI w. do rodu Jordanów, którzy założyli tutaj folwark. W 2 poł. XIX w. dobra przeszły w ręce rodziny Bzowskich, którzy 1908 r. rozbudowali dwór nadając mu kształt taki, jak w roku 1945, kiedy majątek Bzowskich znacjonalizowano i urządzono szkołę rolniczą.

     W połowie lat 80., w związku z budową sztucznego Jeziora Dobczyckiego, na którego terenie znalazł się dwór, zdecydowano o jego przeniesieniu. Został rozebrany, a oznaczone elementy ułożono na placu przy zakładzie ?Unitry? w Osieczanach. W 1996 r. elementy dworu z Drogini zakupiło Muzeum w Chrzanowie. Odtworzony w latach 2002?2006 dwór zlokalizowano na skraju skansenu, u stóp zamku Lipowiec w Nadwiślańskim Parku Etnograficznym w Wygiełzowie.

 

                                                                

 

                                                                         Wygiełzów Architektura świecka, XIV edycja 2012