MADAGASKAR - KRÓLESTWO KRÓLA JULIANA

 

      6 listopada 2018 roku wybraliśmy się w kolejną podróż z panią Katarzyną Ławrynowicz tym razem na Madagaskar, do królestwa króla Juliana.

       Madagaskar to wyspa pięciokrotnie większa od Polski, czwarta co do wielkości wyspa na świecie, na końcu świata, u wybrzeży Afryki, odkryta przez Marco Polo. To jeden wielki park narodowy, mający bardzo bogaty ekosystem - ponad 90% tutejszej, dzikiej przyrody nie występuje w żadnym innym miejscu na ziemi. Na wschodnim wybrzeżu wyspy przeważają niziny przechodzące w strome urwiska; centralna jej część to głównie wyżyny, zachód - zatoczki i rozległe równiny,  południe - płaskowyże i pustynia. Lokalna, niecodzienna przyroda jest zagrożona przez dynamicznie wzrastającą populację ludzi, rozwijającą się infrastrukturę i przemysł oraz przez zmiany klimatu. Kluczowe elementy strategii rozwoju Madagaskaru to ekoturystyka i rolnictwo w połączeniu z inwestycjami w edukację, ochronę zdrowia oraz prywatne przedsiębiorstwa.

       Stolicą Madagaskaru jest Antananarywa, ustrój - republika, pieniądz - ariary. Oficjalnie używane języki to malgaski i francuski.

        Najwcześniejsze ślady człowieka na wyspie pochodzą z epoki żelaza. Zaludnienie odbywało się falowo od I wieku gdy przybyła tu ludność pochodzenia malajsko - polinezyjskiego. Przed przybyciem Europejczyków gospodarka opierała się na handlu, w tym również na handlu żywym towarem, niewolnikami (czarny heban) Pierwszymi przybyłymi na wyspę Europejczykami byli Portugalczycy, a następnie Francuzi, którzy w 1958 roku ogłosili wyspę swoim terytorium, a następnie w 1960 roku dali jej suwerenność.

       Gospodarka Madagaskaru funkcjonuje głównie w oparciu o rolnictwo (45% ludności pracuje na roli), kawa, banany, trzcina cukrowa i "świat przypraw": pieprz, cynamon (kora drzewa), goździki, wanilia, szafran - to rośliny uprawiane głównie na eksport.

       Tropikalny klimat sprzyja uprawie cytrusów: liczi, mango, papai, awokado i melonów. W hodowli przeważa bydło, trzoda chlewna, kozy i owce. Spore znaczenie mają połowy ryb morskich i śródlądowych. Wyspa obfituje w cenne surowce mineralne - chrom, beryl, grafit, mikę, nikiel, złoto, kamienie szlachetne, ale nie wpływa to na podniesienie poziomu gospodarki, a tym samym wzbogacania się ludzi. Ubogie społeczeństwo eksploatuje środowisko - niszcząc je, wycinając i wypalając lasy pod uprawę ryżu. Przez Malgaszów  wymierają (często zabijane) lemury mimo, że są nieodłącznymi ich przyjaciółmi.

       Sieć komunikacyjna jest słabo rozwinięta, nawierzchnia dróg zniszczona (nieprzyjazny klimat, erozja). Mimo to rozbudowana jest sieć połączeń autobusowych. Są czynne dwie linie kolejowe, przy czym jedna służy jako atrakcja turystyczna. Wzdłuż zachodniego wybrzeża popularny jest transport morski: towary i ludzi przewozi się pirogami lub małymi żaglowcami.

     Mieszkańcy Madagaskaru to w zdecydowanej większości Malgasze, wśród których wyróżnia się 18 grup etnicznych; inne narodowości to: Chińczycy, Hindusi, Arabowie, Francuzi i Pakistańczycy. Malgasze to lud w 35% wyznający tradycyjne wierzenia afrykańskie, 58% to chrześcijanie, a wśród nich katolicy, luteranie, kalwini. Ponadto wierzą w moc świata zmarłych, oddając im szczególną cześć poprzez rzadko spotykany obrządek pochówku zwany famadihana (przekładanie kości).Pochówek odbywa się wielokrotnie, a owijane w całun ciało zmarłego czczone jak świętość. Kawałki tego całunu odrywane podczas kolejnych pochówków uważane są za talizman (jest to przyczyną częstych zachorowań na dżumę, ale tradycja jest silniejsza). Radośnie i hucznie przy tym świętują, uważają bowiem, że ciało to chwilowe przejście do lepszego świata, dusza jest najważniejsza.

       

     Życie Malgaszów toczy się na ulicy i w otoczeniu pięknej przyrody: skamieniałych drzew wyglądających jak skały, alei baobabów - drzew, które w/g ich wierzeń diabeł obrócił do góry nogami. W trzech wielkich parkach narodowych żyje  80 gatunków lemurów i wiele odmian kameleonów, a także inne zwierzęta i endemiczne rośliny. Mimo biedy, analfabetyzmu, prymitywnych warunków życia, dużej śmiertelności na malarię, dżumę, trąd - ludzie są radośni, roześmiani, lubią się fotografować.

      Nasza "podróż" na Madagaskar - obfitująca  jak zwykle w ciekawe zdjęcia, filmiki - kończy się. Aż żal rozstawać się z miejscem - choć

dla nas odległym, dzikim - to atrakcyjnym swoją prostotą, prostotą ludzi tam mieszkających.

            Ciekawe gdzie udamy się z naszą wspaniałą przewodniczką panią Katarzyną Ławrynowicz kolejny raz?

            Za dzisiejszą opowieść serdecznie dziękujemy.

 

Zdjęcia Katarzyna Ławrynowicz                                                                                                                                   Tekst Elżbieta  Noszkiewicz