Matka w sztuce


                                30 kwietnia br. wysłuchaliśmy wykładu Pani Adrianny Gajdziszewskiej- rzeźbiarki i edukatorki sztuki nt. matki w sztuce. Mieliśmy okazję dowiedzieć się o wielu artystycznych obliczach matki na przestrzeni lat, wieków a nawet er. Już z paleozoiku bowiem pochodzą figurki Wenus, których przeznaczenie wprawdzie nie jest do końca jasne, ale wszystkie one podkreślały cechy kobiecej płodności (duże piersi, szerokie biodra).

                                A więc mamy pierwsze odniesienie – MATKA - KOBIETA DAJĄCA ŻYCIE. Tak było w paleozoiku, ale i w czasach fenickich (VI-IV w p.n.e.), z których pochodzą figurki kobiet z wyraźnie zaznaczonym ciążowym brzuchem. Tak było też w średniowieczu i w erze nowożytnej. Ciąża była wtedy tematem tabu, a więc stosowano pewne niedomówienia. W sztuce malarskiej sprowadzało się to do delikatnego podkreślania brzucha, czy też stosowania symboli wskazujących na przyszłe macierzyństwo.

Bracia van Eyck w Ołtarzu Gandawskim (1432r.) bardzo realistycznie pokazują nagą Ewę w ciąży podkreślając jej rolę jako matki wszystkich ludzi. W 1511 roku na obrazie „Spotkanie Marii z Elżbietą” austriacki malarz Marx Reichlich przedstawił dwie kobiety –przyszłe matki- Elżbietę noszącą w łonie Jana oraz Marię –Matkę Jezusa. Co ciekawe, w ich brzuchach widać malutkie postaci dzieci. Nawet w najsłynniejszym obrazie Leonarda da Vinci „Mona Lisa” można doszukać się elementów przyszłego macierzyństwa. Uwieczniona na tym portrecie z 1503 roku Lisa Gherardini ma nienaturalnie odsunięte od brzucha ręce co ma sugerować ciążę. Podobnych podtekstów doszukują się znawcy sztuki w obrazie Leonarda da Vinci „Dama z gronostajem”. W tym przypadku ciążowy brzuch ma maskować właśnie gronostaj. Dociekliwi mogą sami zweryfikować tę teorię, bo obraz znajduje się w Krakowie w Muzeum Czartoryskich.

Bez podtekstów przedstawił natomiast kobiety brzemienne Xawery Dunikowski. I rozpętała się burza. A mówimy w tym przypadku o roku 1906, a więc kobiecy brzuch nie powinien już chyba budzić takich emocji. Skąd więc to powszechne oburzenie? Czyżby dalej uważano, że dzieci znajduje się w kapuście lub przynoszą je bociany?

                                I drugie odniesienie - KOBIETA MATKA, którą pięknie pokazuje piękna gotycka rzeźba Madonny z Krużlowej (też do zobaczenia w Krakowie w Muzeum Erazma Ciołka). Leonardo da Vinci w obrazie „Święta Anna Samotrzeć” ukazał macierzyństwo w trzech pokoleniach: świętą Annę trzymającą na kolanach swoją córkę Marię, która z kolei schyla się podtrzymując (czy próbując złapać) dzieciątko Jezus.

                                MATKA – KOBIETA CZUŁA. Czułość kobiecą doskonale oddaje w swoich pracach Stanisław Wyspiański. Secesyjna, miękka i elegancka linia idealnie współgra z czułością karmiącej kobiety –żony artysty („Macierzyństwo” 1905r. MN w Krakowie).

Inny przykład matki czułej możemy zobaczyć w „Macierzyństwie” Paula Gauguin z jego okresu tahitańskiego. Tu również mamy bardzo realistycznie przedstawioną kobietę karmiącą w bliskości z polinezyjską przyrodą.

                                Ale matka to nie tylko czułości. To również surowość, choć z tą w sztuce zdecydowanie rzadziej się spotykamy. Przykładem MATKI KOBIETY SUROWEJ jest surrealistyczny obraz z 1926 roku niemieckiego artysty Maxa Ernsta zatytułowany „Madonna karcąca Dzieciątko w obecności trzech świadków”. Częściej mamy do czynienia z wizerunkiem MATKI OPIEKUŃCZEJ. Taka właśnie jest matka na obrazie Olgi Boznańskiej „Matka z dzieckiem” (1893r.) Symbolem opiekuńczej matki są również pajęcze konstrukcje „Maman” (2002r) amerykańskiej rzeźbiarki Louise Bourgeois. A w dość dosłowny sposób traktują tę opiekuńczość Madonny Szafkowe, otwierane rzeźby, które pod płaszczem chronią zarówno Chrystusa jak i ludzi.

                                Często motywem prac artystów jest MATKA UTRACONA. Namacalny wprost ból po stracie matki widać na obrazie Aleksandra Kotsisa z 1876r. „Matula pomarli”. Trudniej zinterpretować obrazy Andrzeja Wróblewskiego, który tę utratę odnosi często do czasów wojny i przedstawia ją w sposób symboliczny.

Ale to nie tylko artysta cierpi po stracie matki. Cierpią również matki po stracie dzieci. Symbolem MATKI –KOBIETY CIERPIĄCEJ stała się Pieta- wizerunek matki Bożej trzymającej na kolanach ciało Chrystusa. Najbardziej znana to oczywiście watykańska Pieta Michała Anioła. My na wykładzie mieliśmy okazję zobaczyć zdjęcie gotyckiej Piety z Lubiąża.

Przykładem kobiety samotnej, kobiety cierpiącej po stracie dziecka (poronienie) jest obraz z 1932 roku meksykańskiej malarki Fridy Kahlo „Henry Ford Hospital”. Mimo wielkiej determinacji nie było jej dane być matką , a swój ból i cierpienie przenosiła na płótno.

                                 MATKA ARTYSTY. Artyści bardzo często podkreślali w sztuce swoją więź z matką. Tak uczynił James McNeill Whistler (1871 r. „Matka Whistlera”), Henryk Siemiradzki (1887r. „Portret matki artysty). Tak czynił Picasso, Witkacy, van Gogh, Durer i wielu innych. Współcześni artyści przedstawiają często dzisiejszą kobietę- matkę jako osobę obarczoną wieloma obowiązkami, wyzwaniami, ale wciąż jako osobę najważniejszą w życiu człowieka.


                                                                                                           Barbara Simon