Dokąd zmierzasz współczesna rodzino?
22 października br. mieliśmy okazję wysłuchać wykładu pod tytułem „ Tendencja zmian w polskiej rodzinie – kryzys czy ewolucja i jej wpływ na zdrowie psychiczne seniorów”.
Wygłosiła go prof. dr hab. Anna Błasiak – kierownik Katedry Badań nad Rodziną w Uniwersytecie Ignatianum w Krakowie.
Temat trudny do obiektywnego zrelacjonowania. Wszak każdy z nas go doświadcza i każdy trochę inaczej odbiera (a może nawet bardziej niż trochę). Dla nas to wiedza subiektywna. Naukowcy prowadzą jednak badania nad rodziną i prezentują ich wyniki jako wiedzę obiektywną. Nawet generalnie akceptując te wyniki, nie jesteśmy w stanie pozostać neutralnymi. Każdy ma swój własny pogląd na rodzinę, swoje własne doświadczenia i przemyślenia.
Na pewno nie pomagają próbom zdefiniowania rodziny zmiany jakim ona podlega, a przede wszystkim tempo tych zmian. W szalonym pędzie (prawie w ramach jednego pokolenia) przeszliśmy od rodziny tradycyjnej do rodziny demokratycznej, uznającej równość partnerów, tak w zakresie obowiązków jak i praw.
Bezspornie wartość rodziny definiuje szereg jej cech:
- ponadczasowy i uniwersalny charakter,
- podstawowe, powszechne i dynamiczne środowisko życia,
- środowisko opiekuńczo-wychowawcze, pierwsza wspólnota, w której pojawia się dziecko.
Wartość i siła rodziny wynika z więzi jakie w tej rodzinie budujemy. Właśnie o to budowanie chodzi. Więzi nie pojawiają się same z siebie. To proces, który potrzebuje czasu, rozmowy, wspólnoty poglądów, zaspokajania swoich potrzeb. A zatem rodzina jest wartością nie tyle daną, ile zadaną. Trzeba o nią dbać. A to wymaga wysiłku. Czy zawsze jesteśmy na to gotowi? Chyba nie bardzo, skoro badania wykazują, że małżonkowie (partnerzy) rozmawiają ze sobą średnio 7 minut w ciągu dnia! Pewnie ten brak komunikacji jest jednym z problemów z jakimi boryka się współczesna rodzina. W Polsce co trzecie małżeństwo się rozpada, bardzo obniża się dzietność (1,12 dziecka na kobietę), funkcjonuje coraz więcej związków nieformalnych i rodzin zrekonstruowanych (patchworkowych).
Co jest przyczyną tego „nieporządku świata” ?:
- globalizacja i procesy pochodne: pluralizm, emancypacja, kosmopolityzm,
- urbanizacja i industrializacja,
- konsumpcjonizm,
- rozwój nowoczesnych technologii,
- przemiany transformacyjne i gospodarka wolnorynkowa.
Te wszystkie elementy zmieniają człowieka i zmieniają rodzinę. Coraz częściej mamy do czynienia z rodziną rozproszoną, w której każdy zajmuje się swoją sferą potrzeb, niejednokrotnie w izolacji od reszty rodziny. To utrudnia budowanie więzi. Idziemy w kierunku samotności. I nawet doświadczenie dziadków nie bardzo może być wykorzystane jako remedium na problemy współczesnej rodziny. Mamy bowiem do czynienia z odwróconą socjalizacją – to dzieci dziś socjalizują rodziców i dziadków, a nie odwrotnie.
Czy to znaczy, że mamy kryzys rodziny, czy raczej jej ewolucję?
Zgodziliśmy się, że to raczej ewolucja – naturalny etap zmian. Trzeba tylko zwrócić uwagę, aby w pędzie życia nie zgubić gdzieś po drodze wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka.
Barbara Simon
W dniu 15.10.2024r wysłuchaliśmy wykładu Pani dr Wandy Matras-Mastalerz pod tytułem „Srebrny dobrostan. Wpływ snu na zdrowie, pamięć i funkcjonowanie człowieka”
Po co śpimy?
Sen ma wpływ na nasze zdrowie, pracę serca, koncentrację, na naszą odporność, dlatego bardzo ważne jest, abyśmy się wysypiali. W czasie snu odpoczywamy, regenerujemy swój organizm, a mózg zapamiętuje pozyskane w ciągu dnia informacje. W czasie snu odpoczywa nasze ciało, ale mózg bardzo intensywnie pracuje.
Mózg zbudowany jest z komórek nerwowych - neuronów, które połączone synapsami tworzą sieć neuronalną. To dzięki nim neurony mogą komunikować się ze sobą i przekazywać istotne informacje za pomocą impulsów elektrycznych. W mózgu, za kodowanie informacji (zapamiętywanie) odpowiadają kora nowa i hipokampy. Połączenia neuronalne tworzą się przez całe życie pod warunkiem, że uczymy się czegoś nowego i wielokrotnie powtarzamy.
Również czytanie książek aktywizuje mózg - zwłaszcza książek, które nas ciekawią.
W każdym momencie mózg emituje fale. Przy wysokiej koncentracji organizmu, mózg emituje fale Delta, a przy minimalnym rozkojarzeniu emitowane są fale Beta. Obecnie za pomocą odpowiednich urządzeń, w danym momencie można zbadać naszą koncentrację.
Na problem z zasypianiem ma wpływ poziom kortyzolu - hormonu stresu. Wysoki poziom kortyzolu blokuje również przepływ informacji w mózgu. W sytuacji stresowej wskazany jest ruch, przy którym spada poziom kortyzolu i odblokowuje się przepływ informacji w mózgu. W czasie ruchu więcej substancji jest dostarczanych do mózgu, jest lepiej odżywiony.
Już Hipokrates napisał: „Kiedy nogi zaczynają chodzić , myśli zaczynają płynąć”
Różne organizmy potrzebują różnej ilości snu. Bardzo krótko śpią żyrafy, słonie, dłużej kotowate, a najdłużej nietoperze. Ciekawostka - ptaki mają zdolność snu jedną półkulą.
Człowiek śpi obydwoma półkulami. Spać powinno się w ciszy, w ciemności. Gdy jest ciemno, rośnie poziom melatoniny, która decyduje o naszym zasypianiu. Sen człowieka odbywa się w czterech fazach:
• sen pośredni pomiędzy jawą a snem
• sen płytki lekki
• sen wolnofalowy (głęboki non REM)
• sen REM( sen paradoksalny- wtedy śnimy)
Najważniejsza jest faza snu głębokiego, wtedy mózg filtruje i koduje informacje. Przede wszystkim przekazuje do pamięci długotrwałej informacje ciekawe i wielokrotnie powtarzane. Przez całą noc fazy snu przebiegają w ciągłych cyklach. Fazę czwartą-Rem osiąga się po ok. 90min. od zaśnięcia. Przy prawidłowym śnie cykl powtarzany jest od czterech do sześciu razy. Minimalna długość snu to trzy cykle.
Istotny wpływ na jakość snu mają: ruch, spacery zwłaszcza przy słonecznej pogodzie. Równie ważne jest co i kiedy jemy. Nie powinno kłaść się spać objedzonym, ale również głodnym.
Dla chętnych, którzy chcą poszerzyć swoja wiedzę Pani wykładowczyni poleciła książki „ Psychologia pamięci” i „Dlaczego śpimy”.
Dziękujemy za bardzo interesujący wykład.
Anna Różycka
Inauguracja Roku Akademickiego 2024/2025
Stowarzyszenia UTW w Dobczycach
Uroczystość rozpoczęła Prezes Stowarzyszenia Wanda Balcerzak – Żółtowska, która przywitała przybyłych gości: Burmistrza Miasta i Gminy Dobczyce Tomasza Susia, Przewodniczącą Rady Gminy i Miasta Małgorzatę Jakubowską, zastępcę przewodniczącej Rady Gminy i Miasta Marka Kaczora, radnego Rady Miejskiej Mieczysława Ścibora, prof. dr. hab. Kazimierza Wiecha, Dyrektora RCOS-u Andrzeja Topę. Serdecznie zostaliśmy przywitani także my, słuchacze UTW.
Inaugurację roku akademickiego uświetnili uczniowie Szkoły Muzycznej I Stopnia, kierowanej przez Dyrektor Magdalenę Irzyk. Pani Dyrektor, serdecznie przywitana przez Panią Prezes, zaprezentowała wykonywany repertuar i wykonawców.
Uroczystość rozpoczął chór, który odśpiewał hymn Gaudeamus igitur, a po nim zaprezentowali się młodzi wirtuozi: Tomasz Misiek, Aleksander Błaszczyk, Dobrawa Machnicka i Natalia Skuza oraz Szymon Irzyk. Wykonawców nagrodziliśmy zasłużonymi gorącymi brawami i słodkościami. Należy podkreślić, że uczniowie szkoły muzycznej uświetniają każdą naszą uroczystość, za co bardzo dziękujemy Pani Dyrektor, Nauczycielom i uzdolnionym młodym muzykom.
Po muzycznych prezentacjach prof. dr hab. Tadeusz Gadacz (AGH) wygłosił niezwykle interesujący wykład, traktujący o ważnej wartości życia niejednokrotnie, niestety, zepchniętej dzisiaj na jego margines – o szacunku.
Na wstępie Profesor przytoczył słowa węgierskiego myśliciela Ladislausa Borosa, według którego pojęcie szacunku ma źródło w dwóch słowach: czci i bojaźni. Bojaźń oddaje cześć. Bojaźń przed tym, co w człowieku wielkie. Woli rezygnować niż zawłaszczać, nie wykorzystuje drugiego do własnych celów.
Prawdziwe człowieczeństwo nie naciska, nie zagarnia dla siebie, dzięki temu powstaje wolna przestrzeń, w której drugi człowiek ma korzystne warunki rozwoju ze swoją godnością, naturą, urodą.
Jeśli rozpadają się jakieś związki, należy zadać sobie pytanie czy nie zaniedbało się szacunku.
Immanuel Kant twierdził, że szacunek należy się zawsze osobom, nie rzeczom i zwierzętom. Rzeczy, zjawiska mogą wywołać bojaźń, zwierzęta miłość, ale nie skłonią do szacunku. Człowieczeństwo jest przedmiotem szacunku, który wolno żądać od wszystkich innych ludzi.
Najbliższy szacunku jest podziw budzący w nas zdumienie. Nie można jednak mylić szacunku z respektem, np. do przyrody, przeciwnika, władzy. Respekt wynika z lęku, a szacunek z wolności.
Bernard Fontenelle powiedział, że przed wielkim panem schyla głowę, ale nie schyla swego ducha.
Podstawą szacunku jest uznanie dla wartości moralnych. Prawość, prawdomówność, wierność są ponadczasowe. Żadne korzyści materialne nie dadzą tak naprawdę zadowolenia, jeśli nie ma się szacunku ludzi. Sława, dobra materialne przemijają, szacunek pozostaje. Niestety tak myślący są w mniejszości. Coraz częściej ambicja i chciwość dominują nad skromnością i godziwą sprawiedliwością.
Żeby umieć szanować innych, musimy nabyć umiejętności szanowania samych siebie. Jak stwierdził Teofrast, uczeń Arystotelesa: "Szanuj sam siebie, a nie będziesz się wstydził przed innymi".
Kiedy obdarzamy ludzi cichym, dyskretnym szacunkiem, przekonujemy ich, że są nosicielami dobra, piękna i tego, co godne miłości i czegoś, co żyje w nich, ale wymaga ciągłego rozwoju. Ten, kogo darzymy szacunkiem, zaufaniem, wiarą w jego duchowe możliwości rozkwita i doskonali się, aby na szacunek nieustająco zasługiwać.
Szacunek należy się prawu, władzy, instytucjom państwowym, zawodom społecznego zaufania. Trzeba jednak oddzielać szacunek do instytucji, urzędu od szacunku do osób, który ten urząd pełnią.
Z szacunkiem łączy się często godność. Oczywistość godności człowieka, jak pisał ksiądz Tischner, wyraża się krótko: "można nas głodzić, ale nie wolno nam ubliżać". Pojęcie godności jest także pojęciem prawnym( preambuła polskiej konstytucji, Kodeks Cywilny, Kodeks Karny, Karta praw podstawowych UE).
Ksiądz Tischner twierdził: "Godność człowieka określa perspektywę rozwoju człowieka. Mówi ona o potrzebie takiego systemu społecznego, który by dał możliwość rozwoju człowieka poczynając od jego wnętrza".
Przywraca się więc człowiekowi godność, gdy stwarza się mu warunki, by mógł poczuć się wolnym i twórczym, a nie wówczas, gdy staje się klientem władzy.
Tą ponadczasową prawdą Profesor Gadacz zakończył wykład.
Następnie Pani Prezes poprosiła o zabranie głosu Burmistrza Tomasza Susia i Profesora Kazimierza Wiecha. Obaj goście odnieśli się do wykładu, dziękując Profesorowi za wnikliwe przedstawienie znaczenia i istoty szacunku jako nadrzędnej wartości stosunków międzyludzkich. Życzyli nam kolejnego owocnego roku akademickiego i nieustającej radości płynącej z ciągłego dążenia do poszerzania wiedzy i rozwijania umiejętności.
Pani Prezes podziękowała profesorowi Gadaczowi za wykład, a wszystkim za przybycie.
Wszyscy i goście, i my, studenci, zostaliśmy obdarowani czerwonymi różami.
Zwieńczeniem tak ważnej dla nas uroczystości był niezwykły spektakl baletowy w wykonaniu Baletu Cracovia Danza pod kierownictwem Romany Agnel, któremu muzyczną oprawę dała fantastyczna Salonowa Orkiestra Camerata pod batutą Marka Hampela (równocześnie v-ce dyrektora Szkoły Muzycznej I stopnia w Dobczycach). Byliśmy pod wielkim wrażeniem fascynującego przedstawienia, czemu daliśmy wyraz gromkimi brawami na stojąco.
W znakomitych nastrojach pożegnaliśmy się. Do zobaczenia na kolejnych wykładach i zajęciach.
Ewa Kozłowska