Ostatni wykład w roku 2021 odbył się 21 grudnia. Wykład dr Piotra Zięby z Uniwersytetu Rolniczego, który jako student zaczynał naukę na tym Uniwersytecie, a teraz jako pracownik naukowy Katedry Biotechnologii i Ogrodnictwa, zajmuje się obszerną tematyką grzybów. Królestwo grzybów pojawiło się około kilka miliardów lat temu. Do niedawna uważano, że grzyby to pochodne roślin, ale jak dalsze badania wykazały, grzyby mają więcej wspólnych cech ze zwierzętami, uważa się, że w przeszłości miały tych samych przodków. To pierwsze organizmy które zaczęły kolonizować ziemię. Pragrzyby ? prototaksy, odżywiały się żerując na innych organizmach żywych lub martwych. Większość grzybów to grzyby mikroskopijne i tylko 20 tyś. to grzyby wielkoowocnikowe a spośród nich 2 tys. gatunków jest jadalnych. W Polsce występuje około 300 ? 400 gatunków, a my znamy około 30 gatunków. Wiele gatunków które występują w Polsce i są uznawane jako niejadalne w krajach azjatyckich są przysmakiem i chętnie są zbierane. Różnorodność grzybów jest związana z ich trybem życia. Owocnik produkuje zarodniki, które są mikroskopijne, lądują one w glebie, na pniach drzew, taki zarodnik zaczyna żyć własnym życiem (z nich wyrasta nowy grzyb). Szacuje się, że w 1cm3 powietrza jest od 1000 -100000 zarodników. Grzyby żyją w symbiozie z drzewami, owadami oraz z innymi grzybami, tworzą mikoryzę czyli tak zwany internet lasu. To oznacza, że w glebie wszystkie zarodniki grzybów są połączone, mogą się porozumiewać i przesyłać sobie pożywienie. Różne gatunki grzybni w lesie są ściśle połączone z sobą i do dzisiaj naukowcy nie znają odpowiedzi na pytanie dlaczego w jednym miejscu rosną borowiki a obok muchomory. Jest więcej pytań niż odpowiedzi. Rozróżniamy grzyby saprofityczne, które żywią się martwą materią ?najwięcej w lasach, są to organizmy które produkują próchnicę umożliwiają samooczyszczenie wód. Grzyby pasożytnicze to organizmy które biorą pożywienie z roślin zielonych, zwierząt lub innych grzybów. Wywołują one choroby roślin. Grzyby patogeniczne to grzyby które żerują na człowieku . Większość to komensale które mogą wywoływać uczulenia, alergie. Grzyby to głównie świetny pokarm, ale coraz częściej są wykorzystywane w recyklingu i bioremediacji , ponieważ rozkładają substancje ropopochodne, rozkładają leki, wchłaniają metale ciężkie. Mają też zastosowanie w rolnictwie dzięki mikoryzie, jako środki ochrony roślin. Z grzybów robi się suplementy diety, leki oraz kosmetyki, również proszki do prania zawierają enzymy wyizolowane z grzybów. Japońskie badania dowodzą, że spożywanie regularne grzybów jest zdrowe, chroni nasz mózg przed demencją oraz alzheimerem.
Dlatego uprawa grzybów rozwija się dynamicznie na całym świecie. Największa produkcja oraz konsumpcja jest w Chinach oraz Japonii, a najczęstszymi grzybami komercyjnie uprawianymi jest pieczarka, boczniaki, shiitake, łuskwiaki, soplówka jeżowata jako grzyb leczniczy, zimówka aksamitno trzonowa oraz trufle.
Grzyby odgrywają istotną rolę w utrzymaniu równowagi ekologicznej na naszej planecie. Większość grzybów jest reducentami, sporofitami pobierającymi substancje odżywcze z podłoży organicznych i martwych organizmów. Grzyb trawi pokarm na zewnątrz swojego ciała, dzięki wydzielaniu silnych enzymów hydrolitycznych do podłoża. Bez tego ciągłego rozkładu podstawowe składniki odżywcze byłyby uwięzione w hałdach martwych zwierząt, gałęzi, liści i drzew. Składniki odżywcze stałyby się nieprzydatne dla nowych pokoleń organizmów i życie na ziemi uległoby zagładzie. Z roku na rok wzrasta liczba badań nad występującymi w grzybach substancjami leczniczymi i dietetycznymi. Grzyby odgrywają znaczącą rolę zarówno w przyrodzie jak i w gospodarce. Badane są możliwości wykorzystania grzybów w budownictwie, w kosmetologii, medycynie oraz innych dziedzinach gospodarki. Od niedawna w systematyce naukowej grzyby stanowią osobne królestwo, a badający je dział biologii to mykologia.
Jak widzimy w tytule wykładu świat grzybów jest fascynujący i jeszcze nie zbadany.
Teresa Michałowska
W dniu 7.12. 2021 gościliśmy rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach p. Dawida Wietrzyka. Spotkanie upłynęło pod znakiem ostrzeżeń, przypomnień i wielokrotnych apeli o zachowanie rozsądku w sytuacjach zagrożeń.
Prowadzący przytoczył najczęstsze ?sposoby? oszustów na wyłudzenia znacznych sum pieniędzy od osób nieostrożnych czy łatwowiernych. Obok znanej metody ?na wnuczka? czy ?na policjanta? może być również na:
- operatora telefonii stacjonarnej i sprzedawcę energii elektrycznej
- sprzedaż naczyń do gotowania, materacy, sprzętu paramedycznego
-na sms -oszuści wykorzystują psychologiczne sztuczki, które mają na celu skłonić nas do kliknięcia w wysłany przez nich link. Aby osiągnąć ten cel przekazują oni sensacyjne treści, takie jak np. informacja o znalezieniu portfela, nakaz natychmiastowego uregulowania należności za korzystanie z energii elektrycznej czy wiadomość o skierowaniu do odbycia 10-dniowej kwarantanny itp. Wiele osób może stracić pieniądze i to niemałe. Nieustannie wymyślane są nowe sposoby na zdobycie naszych wrażliwych osobowych. Nigdy nie klikajmy w podejrzane linki. Mogą one prowadzić do niebezpiecznych stron oraz instalować złośliwe oprogramowanie.
Jak należy bronić się przed zagrożeniami i manipulacją?
? Nie podawać danych przez telefon. Dotychczasowy usługodawca je ma.
? Zawsze sprawdzić u obecnego dostawcy usług, czy oferta rzeczywiście pochodzi od niego. Nie każdy telefon z telekomunikacji czy energetyki oznacza, że to nasz operator.
Pan Dawid podjął również temat bezpieczeństwa seniorów ruchu drogowym. Do największej liczby wypadków z udziałem pieszych dochodzi jesienią w godzinach wieczornych. Dlaczego jesień jest tak niebezpieczną porą roku dla pieszych?
? Jesienią i zimą widoczność może być bardzo zła, nawet w ciągu dnia.
? Pieszy widzi samochód, ale nie zawsze kierowca widzi pieszego.
? Na mokrej nawierzchni wydłuża się droga hamowania pojazdu.
? Pieszy jest gorzej widoczny nawet tam, gdzie są oświetlone ulice.
? Niekorzystna pogoda przyczynia się do złego samopoczucia, powodując u wielu osób rozproszenie uwagi.
Nigdy nie należy wchodzić nagle na jezdnię spoza przeszkody, nawet na pasach. Bezpieczeństwo pieszych podnosi stosowanie elementów odblaskowych.
Podsumowaniem spotkania może być sześć znanych zasad bezpiecznego seniora:
> Nie kupuj bez namysłu.
> Nie wierz w darmowe prezenty
> Nie daj sobie wmówić, że nie masz prawa.
> Bądź uważny - nie daj się manipulacji.
> Nie ulegaj namowom.
> Pamiętaj, nie jesteś sam.
We wtorek 30 listopada 2021r członkowie Dobczyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku uczestniczyli w wycieczce do Kopalni Soli w Bochni, oraz do Dworku w Dołędze. Do Bochni dotarliśmy wczesnym przedpołudniem i wspólnie z przewodniczką panią Agnieszką wyruszyliśmy na trasę turystyczną z podziemną ekspozycją multimedialną.
Zjechaliśmy prawdziwą windą górniczą szybem Campi, a następnie zabytkową podziemną kolejką dotarliśmy do szybu Sutoris. Tutaj podziemnym labiryntem rozpoczęliśmy właściwe zwiedzanie. Stare wyrobiska, unikatowe komory solne, rzeźby, wykute w soli kaplice tworzyły niesamowitą atmosferę.
Pani Agnieszce w opowiadaniu o historii pomagali zwizualizowani polscy królowie, żupnicy genueńscy, a także duch Cystersa mnicha z którego zakonem wiąże się powstanie kopalni w Bochni. Tę wyjątkową podróż w czasie zapewniły multimedia a przewodniczka dbała o nasze bezpieczeństwo i komfort dostosowując tempo wędrowania do seniorskich możliwości.
Kopalnia Soli w Bochni jest uznanym zabytkiem, pomnikiem historii.
W tym niezwykłym miejscu mieliśmy możliwość przebywania w leczniczym mikroklimacie, który korzystnie wpływa na układ oddechowy i odpornościowy.
Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w dalszą podróż do Dworu w Dołędze-siedziby patriotycznego rodu szlacheckiego. Muzeum Dwór w Dołędze jest jednym z oddziałów Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Mieści się w pięknym urokliwym, drewnianym, pierwotnie modrzewiowym, szlacheckim dworze. Wraz z parkiem, spichlerzem i drewnianą chatą wiejską można odtworzyć sobie miniaturową wieś z przełomu XIX i XX wieku. Seniorzy pod opieką pani kustosz mogli dokładnie obejrzeć wszystkie pomieszczenia i poznać historię dworu. Dwór związany jest z takimi wydarzeniami jak rabacja chłopska, powstanie styczniowe, oraz II wojna światowa.
Na przełomie XIX i XX wieku w dołęskim dworze gościła często krakowska elita kultury i nauki polskiej. Przebywali tu Adam Asnyk, Stanisław Wyspiański, Lucjan Rydel, prof. Michał Siedlecki i inni. Zachwycił nas obecny wystrój wnętrz nawiązujący do drugiej połowy XIX w. Zobaczyliśmy przedmioty i urządzenia z którymi wcześniej nigdy się nie spotkaliśmy .
Dwór udostępniony jest do zwiedzania od 1981 r.
Z Dołęgi udaliśmy się na wspólny posiłek przy którym mogliśmy podzielić się wrażeniami i cieszyć się wspólnie spędzonym czasem.
W podziemnej kaplicy kopalni soli. W jednym z pomieszczeń dworku.
Małgorzata Dzierwa
Więcej zdjęć w zakładce Galeria
23 listopada, po długiej przerwie, mieliśmy przyjemność gościć Pana Profesora dr hab. Kazimierza Wiecha, który podzielił się z nami wiedzą i refleksjami na temat fotografii, która zwróciła Jego szczególną uwagę.
Pomysł na tę ciekawą prezentację zrodził się siedem lat temu w czasie zwiedzania Dworku Jana Matejki w Krzesławicach, gdzie uwagę Profesora przykuła ciekawa, ze względu na artystyczne upozowanie kilkunastu mężczyzn, fotografia z 1865 roku. Pod fotografią ołówkiem umieszczono nazwiska kilku z nich, znaczących dla kultury i sztuki artystów drugiej połowy XIX w. O nich właśnie Pan Profesor chciał się podzielić z nami swoją wiedzą.
Wiadomym stało się, że fotografia przedstawia Artura Grottgera i jego przyjaciół i że malarz właśnie jest autorem upozowania bohaterów zdjęcia.
Profesor przypomniał, że dworek w Krzesławicach należał wcześniej do Hugona Kołłątaja, wielkiego Polaka, polityka, publicysty, reformatora, współtwórcy Konstytucji 3 Maja, jednego z organizatorów insurekcji kościuszkowskiej, znaczącego przedstawiciela polskiego oświecenia.
Fotografię Grottgera i jego przyjaciół wykonał Walery Rzewuski w swojej pracowni przy ul. Floriańskiej. Pretekstem do uwiecznienia przyjaciół był rychły wyjazd Grottgera do Paryża, gdzie malarz zmarł. Było więc to ostatnie jego z nimi spotkanie.
W wyniku badawczych poszukiwań udało się naszemu Prelegentowi ustalić nazwiska wszystkich sfotografowanych. Są nimi:
Artur Grottger - wybitny malarz romantyczny. Studiował w Krakowie i w Wiedniu. Co ciekawe, już w wieku czternastu lat za obraz "Wjazd cesarza do Wiednia" otrzymał cesarskie stypendium, które stracił, ukrywając powstańca.
Jan Kanty Turski - prawnik, współzałożyciel ważnego dla emancypacji czasopisma "Niewiasta". Miłośnik gór i Zakopanego.
Józef Szujski - historyk, jeden z przywódców krakowskich stańczyków, współtwórca krakowskiej szkoły historycznej, współzałożyciel Przeglądu Polskiego. Uwieczniony przez Jana Matejkę w "Hołdzie pruskim" jako Piotr Opaliński.
Józef Jaroszyński - malarz, twórca litografii, z których słynął. Malował głównie pejzaże, sceny wiejskie z życia hucułów(osiedlił się w Delatynie nad Prutem), studia koni.
Kazimierz Hoffman - wybitny pedagog i kompozytor. Skomponował(o czym nie wszyscy wiedzą) znaną piosenkę "Płynie Wisła, płynie...".
Feliks Szynalewski - malarz obrazów o tematyce religijnej, profesor rysunku w Krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, nauczyciel Jacka Malczewskiego.
Jan Matejko - ta postać jest nam doskonale znana. Twórczość Matejki znamy nie tylko z reprodukcji, ale przede wszystkim z oryginałów, które możemy podziwiać w muzeach krakowskich. We współczesnym sobie czasie był uważany za genialnego, wybitnego malarza nagradzanego na wystawach światowych. Za "Kazanie Skargi" urządził swoje wesele, a za "Batorego pod Pskowem" kupił dworek w Krzesławicach, co świadczy o materialnej wartości obrazów.
Adam Bełcikowski - wybitny dramaturg i poeta, historyk, członek Akademii Umiejętności.
Michał Bałucki - dramaturg, znany z "Grubych ryb".
Edward Lubowski - poczytny w swoich czasach wybitny komediopisarz, tłumacz m.in. Szekspira. Dzisiaj zapomniany.
Parys Filippi - wybitny rzeźbiarz związany z Krakowem, później ze Lwowem. Twórca pomników Artura Grottgera i Karola Szajnochy na Cmentarzu Łyczakowskim.
Józef Szymański - aktor krakowski.
Aleksander Kotsis - malarz małych obrazów. Miłośnik Podhala.
Władysław Anczyc - pisarz, założyciel i właściciel drukarni w Krakowie na Podwalu, powstaniec kościuszkowski. Autor popularnej ówcześnie sztuki teatralnej "Kościuszko pod Racławicami".
Franciszek Mokrzycki - dziś postać nieznana.
Walery Rzewuski - wspomniany wcześniej twórca omawianej fotografii. Najwybitniejszy fotograf swoich czasów. Fotografował znanych ludzi, aktorów, pierwszy utrwalił na fotografii Tatry i wiele zabytków, m.in. Ołtarz Wita Stwosza.
Henryk Gadomski - nauczyciel w Szkole Sztuk Pięknych, rzeźbiarz, twórca pomnika Kazimierza Wielkiego w Bochni.
Florian Cynk - przyjaciel Jana Matejki, profesor rysunku w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. Twórca obrazu ołtarzowego w kościele w Starym Wiśniczu przedstawiającego adorację Matki Bożej przez św. św. Annę i Wojciecha. Janowi Matejce nie podobały się twarze świętych, więc je poprawił, dając św. Wojciechowi własną.
Na koniec Profesor jeszcze raz wyraził swoją fascynację mistrzowską, malarską kompozycją fotografii, co skłoniła Go do pochylenia się nad jej historią.
Nie ukrywam, że kolejny raz jestem pełna podziwu nad wrażliwością estetyczną i naukową dociekliwością Pana Profesora.
Istotne jest również to, że wykład przywołał historyczne postaci twórców kultury drugiej połowy XIX w. w wielu przypadkach zapomnianych, a przecież zasługujących na pamięć.
Ewa Kozłowska
W dniu 10 listopada grupa naszych członków udała się na wycieczkę do Zakopanego. W godzinach porannych dotarliśmy na miejsce. Pierwszym punktem programu był wyjazd kolejką na Gubałówkę. Tam mieliśmy okazję podziwiać piękno Tatr, gdyż towarzyszyła nam piękna, słoneczna pogoda. Był czas na spacer i wypicie kawy a także zrobienie ciekawych zdjęć.
Następnie udaliśmy się na cmentarz na Pęksowym Brzyzku, który jest piękną, zabytkową nekropolią założoną w połowie XIX w., na której znajduje się ok. 500 grobów sławnych rodów zakopiańskich takich jak Gąsieniców i Marusarzy, ale i wielu znanych osób. Są to m.in.: Sabała, S. Witkiewicz, K. Makuszyński, K. Przerwa ? Tetmajer, W. Hasior, sławni taternicy i artyści. Przy wejściu jest napis: Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć ? tracą życie.
Grób J. Pęksy-ofiarodawcy terenu Antoniego Kenara Jędrzeja Bachledy Wali Pierwszego Proboszcza Zakopanego
Kolejnym punktem programu była willa Koliba ? pierwsza wybudowana w stylu zakopiańskim. Prezentuje ona architekturę, sztukę użytkową i historię stylu . Są tam bogate zbiory etnograficzne, wystawa rękodzieła artystycznego i kolekcja obrazów St.Witkiewicza i jemu współczesnych artystów.
Potem odwiedziliśmy willę Oksza wg projektu St. Witkiewicza, w której napawaliśmy się pięknem malarstwa S. Witkiewicza, jego syna Witkacego oraz współczesnych malarzy takich jak: J. Malczewski, L. Wyczółkowski, W. Weiss, Z. Stryjeńska i inni. Dzięki pani przewodniczce poznaliśmy tajemnice podpisów na obrazach Witkacego i to było bardzo ciekawe i zaskakujące.
Wnętrze Koliby Przed willą Oksza Jeden z portretów w galerii
Ostatnim punktem zwiedzania była galeria Władysława Hasiora, który żył i tworzył w Zakopanem zostawiając wspaniałą spuściznę artystyczną temu miastu. Jego dzieła trudne do klasyfikacji zrobiły na nas wielkie wrażenie. Doskonale wyeksponowane sztandary, instalacje i rzeźby, dzięki opowieściom przewodnika dały nam szansę do zrozumienia, zdumienia, podziwu i zachwytu kreatywnością i fantazją artysty.