26.05.2015 - spotkanie z Prezesem Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Januszem Jagłą.

 

        Tematem wykładu była prezentacja wypraw na całkowite zaćmienia Słońca do różnych miejsc na kuli ziemskiej. Mogliśmy obok typowej wiedzy z astronomii dowiedzieć się wielu ciekawostek zebranych w czasie podróży do Australii, Chin, Kenii, na Madagaskar, Syberię, Węgry. Prezentacja slajdów, fotografii oraz przywiezionych drobnych przedmiotów użytkowych zajęła całe dwie godziny . Było co oglądać i czego słuchać. Piękne zaćmienia tzw. obrączkowe, kiedy cień Księżyca jest mniejszy niż Słońce, zjawisko ?pierścionka z brylantem?(związane z wybuchami na Słońcu)czy wreszcie oczekiwane przez wszystkich uczestników wypraw zaćmienie całkowite kiedy w środku dnia zapanuje ciemność, widać gwiazdy i planety oraz dziwne rzeczy w naturze są zjawiskami o których p. J. Jagła może mówić bez końca. To prawdziwy pasjonat, który poniesie wszelkie koszty i trudy aby je zobaczyć.

         Bywają 2-3 zaćmienia Słońca w ciągu roku, jednak nie zawsze warunki sprzyjają dobrej obserwacji (zachmurzenie, zamglenia, opady).Astronomowie interesują się również Słońcem ? obserwują wybuchy, plamy na Słońcu występujące średnio co 11 lat wpływające na zachowania ludzi czasem dużych grup społecznych(rewolucje). Ciekawią Go również spotkania z miejscową ludnością, światem zwierząt i roślin. Wspomina więc spotkanie z kangurem, który nie mając naturalnych wrogów nie boi się człowieka, kolczatki, koale, przepiękne kolorowe kookaburry, Jest to największy na świecie zimorodek; był maskotką na olimpiadzie w Sydney. W Chinach pola ryżowe, plantacje herbaty oraz zamieszkane przez miliony ludzi slamsy wielkich miast, z których najludniejsze to Szanghaj liczące w 2010 przez ponad 23 mln. mieszkańców. Oglądaliśmy z zaciekawieniem 25-letnie jajko. Na Mauritiusie spotkał sympatycznego jak zawsze Adama Małysza z rodziną. Na Syberii grupa p. Jagły odwiedziła Tomsk- miasto zbudowane przez polskich zesłańców. Z Kenii oprócz pięknych zdjęć przywiózł prezentowane nam przedmioty użytkowe- zapalarkę, sztućce z drewna oraz dzidę składającą się z : przeddzidzia, dzidzia i zadzidzia. Wiele ciekawych ozdobnych i użytkowych przedmiotów oglądaliśmy z zaciekawieniem, a dziękując serdecznie za wykład zachęcaliśmy p. J. Jagłę do opisania swoich ciekawych podróży.

 

                                                                                                                                                

      Hinduizm religia, kultura i sposób życia to temat wykładu, w którym s. Halina Mol pokazała w sposób jak zwykle bardzo ciekawy ogromną różnorodność omawianej religii. Jest to zbiór mitów od IV w. p.n.e. Obok tzw. hinduskiej trójcy -Brahma, Śiwy i Wisznu spotyka się szereg pomniejszych bóstw np.: Kriszna, Sarawati (żona Brahmy), Genesia (człowiek z głową słonia).

               

                          Brahma                                                                  Śiwa                                           Wisznu                                  Genesia                                                                                         

    Wyznawców łączy:- szacunek do świętych ksiąg -Wed;

                                               - wiara w reinkarnację;

                                               -wiara w prawo karmy.

     Życie społeczne jest bardzo zdominowane przez religię i tradycję, powoduje to utrwalanie systemu kastowego (oficjalnie zabronionego) zwłaszcza w małych miastach i na wsiach. Człowiek należy do danej kasty na zawsze, a jedyną formą awansu jest reinkarnacja, dlatego śmierć przyjmuje się spokojnie; oczekuje się bowiem ponownego przyjścia na świat w wyższej kaście. Za życia należy więc dbać o to, aby w kolejnych wcieleniach (sansara) być kimś ważnym.

      W najlepszej sytuacji, na górze drabiny społecznej znajdują się Bramini (stworzeni razem z krowami) potem kolejno: wojownicy,rolnicy,rzemieślnicy i wreszcie pariasi tzw. nieczyści, nietykalni (białe sari, dredy). Jest ich najwięcej,a wśród nich 70% to analfabeci. Zachęca się do nauki płacąc za uczęszczanie do szkoły; często są to jedyne pieniądze w rodzinie.

     Różnice społeczne są bardzo widoczne, Indie(najwięcej wyznawców hinduizmu) to kraj kontrastów, gdzie można w dalszym ciągu spotkać zabronione jeszcze przez Anglików sati (zwyczaj palenia wdów), domy spokojnej starości dla krów czy czcicieli szczurów. W hinduizmie obchodzi się bardzo dużo świąt, należą do nich m.in.: "święto świateł" (diwali), święto narodzin Kryszny, święto Wisznu-Dżagannathy (Pana świata), święto Siakti - związane z zabiegami magicznymi.

 

 

           

       28.04.2015 poznawaliśmy wraz z mgr Pawłem Figlewiczem nauczycielem Gimnazjum im. Jana Pawła II historię Dobczyc. Nasz gość, autor obszernej monografii o Dobczycach, zagłębił się w najstarsze dokumenty i przedstawił nam historię miasta od pierwszej o nim wzmianki, która miała miejsce w 1266 roku. W 1311 roku przebywał w miejscowości Łokietek, wiemy o tym z dokumentu konfiskaty dóbr buntownikom za udział w buncie wójta Alberta. Dobczyce  i okolice były królewszczyzną. Za dzierżawę dóbr płacono królowi. Zachował się dokument ze spisu podatkowego z 1362 roku sporządzony przez lustratorów królewskich.

     Na czele miasta stali starostowie (dziedziczni lub wyznaczani) sprawujący sądy. Istniał urząd wójta, była ława oraz rada na czele z burmistrzem. Księgi podają, że w 1712 roku było spisanych jedynie 12 dzieci (epidemia cholery). Jako ciekawostkę przytoczę, że autor monografii odnalazł dokument potwierdzający zatrudnienie tzw. oglądacza zwłok, który stwierdzał zgon ( był tańszy od lekarza).

    Najbogatszą grupę zawodową stanowili krawcy(spisy inwentarza przy okazji testamentów), a najliczniejszą, ale biedną szewcy. Prąd elektryczny mamy od 1927 roku. Pan Paweł Figlewicz zna tak dobrze historię swojego rodzinnego miasta, że mógłby opowiadać godzinami. W dalszym ciągu gromadzi ocalałe dokumenty z najnowszej historii, zdjęcia i ciekawostki opowiadane przez najstarszych mieszkańców.

                                                                     Dziękujemy i mamy nadzieję na kolejne spotkania.

  

       14.04.2015 gościliśmy w Niepołomicach. Pobyt nasz stał się możliwy dzięki uprzejmości

p. Janusza Jagły- prezesa Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Niepołomickiej, w ramach którego działa Uniwersytet Trzeciego Wieku.

 

      Wizytówką Niepołomic jest XIV w. zamek królewski zbudowany przez Kazimierza Wielkiego.

 

      Przypuszcza się że zamek stał już w 1349. Przez pewien czas w gmachu mieściły się koszary.

 Od początku XIX w. zamek służył jako siedziba rozmaitym instytucjom.

 Z upływem lat popadał w ruinę. Po wojnie brakowało funduszy na renowację.

    Prace remontowe rozpoczęły się dopiero po przemianach ustrojowych. Trwająca kilkanaście lat restauracja zamku

zakończyła się ostatecznie w 2007 roku. Znajdują się tu gotyckie i renesansowe piwnice, sale parteru znajdujące się na poziomie zamkowego dziedzińca

oraz zajmowane przez Muzeum Niepołomickie sale na pierwszym piętrze.

Na zamkowym poddaszu znajdują się pokoje hotelowe oraz Centrum Konferencyjne im. Lecha Wałęsy. Na parterze działa restauracja.

 

    Izba Regionalna gromadzi i udostępnia urządzenia i przedmioty tradycyjnego gospodarstwa z Niepołomic i okolic:

piec chlebowy, żarna do mielenia, miary zboża, meble i zastawy stołowe oraz historyczne pamiątki z pierwszej połowy XX wieku.

    Wielkie zainteresowanie wzbudziła pralka na ręczną korbkę używana w zamożnych domach a prezentowana jak wiele innych eksponatów

 przez zbieracza, miłośnika i znawcy każdego eksponatu- kustosza Izby p. Władysława Cyrana.

 

       W dniu 10.03.2015 naszym gościem na pierwszym w II semestrze wykładzie był

dr n. med. Wojciech Skucha ? ordynator oddz .pulmunologii szpitala w Proszowicach.

Pan dr prowadzi cykl pn.? Spotkania Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Pulmunologią?.

U nas tematem wykładu był ?Obturacyjny bezdech senny?.

     Jest to schorzenie charakteryzujące się powtarzającymi się epizodami zatrzymania oddechu podczas snu. Występuje stosunkowo często, dotyka około 5?15% populacji. Pan dr zaznaczył, że nie każde chrapanie jest wspomnianym schorzeniem. Dla tego zespołu charakterystyczne jest występowanie okresów bezdechu i spłyconego oddychania, które prowadzą do przynajmniej 4-procentowego spadku wartości saturacji, zazwyczaj u pacjentów z nadwagą uskarżających się na dzienną senność

    Podczas okresu zatrzymania oddechu gardło jest częściowo lub całkowicie zamknięte, a sen ma charakter przerywany (budzenie się i następcze zasypianie). Z tego powodu pacjenci z tym schorzeniem uskarżają się na senność dzienną. Wstępna ocena należy do lekarza, a od wyniku badania polisomnograficznego zależy dalsze leczenie. Zaburzenie to zazwyczaj ściśle wiąże się ze zwiększonym ryzykiem rozwoju chorób układu sercowo -naczyniowego.

     Oprócz terapii za pomocą wentylacji zaleca się również zmniejszenie masy ciała, unikanie leków o depresyjnym wpływie na centralny układ nerwowy, leczenie niedrożności jamy nosowej, a także spanie w pozycji bocznej

     Pan dr zachęcał do podjęcia leczenia w przypadkach przytoczonych objawów, podał kolejne etapy postępowania oraz adresy ośrodków leczących OBS. Pytania zadawane świadczyły o zainteresowaniu tematem a także o dalszej miłej współpracy.

                                                                                                                   

 

                                                                                                                                               Dziękujemy serdecznie!