We wtorek 25.04.2017r. udajemy się na kolejną wyprawę do Krakowa. Pogoda wymarzona na spacer.
     Zaczynamy pod Teatrem im. Juliusz Słowackiego. Kiedyś były tu szpitale (pierwszy z 1244 roku), a także klasztor i kościół Duchaków. W roku 1891 postanowiono zbudować w tym miejscu teatr miejski i większość zabytkowych gmachów, pomimo protestów społecznych wyburzono. Protestował między innymi Jan Matejko. Zachował się pochodzący z 1300 roku kościół św. Krzyża. Piękny budynek Teatru powstał w 1893 roku. Wnętrza są wspaniale ozdobione - kurtyna jest dziełem Henryka Siemiradzkiego, loża cesarska, a nawet garderoba Ludwika Solskiego uważana za prawdziwą perełkę. Tutaj odbyła się premiera "Wesela" i pierwszy seans kina. Przed Teatrem znajduje się popiersie Aleksandra Fredry, a nieco z boku pomnik Michała Bałuckiego autora wiersza ?Za chlebem? czyli słynnego ?Góralu, czy ci nie żal?.
    Następnie kierujemy się na Planty, bo właśnie one są celem naszej wycieczki. Poznamy historię samych Plant oraz zabytków i pomników, które się tam znajdują:
    ? Pomnik Floriana Straszewskiego, współtwórcy Plant. Założono je na miejscu zasypanych fos i zburzonych starych murów obronnych okalających całe Stare Miasto (3 km długości). Zachował się niestety tylko niewielki fragment murów z Barbakanem z 1498 roku (jego obecna forma) i Bramą Floriańską z 1300 roku, budynek Arsenału Miejskiego oraz baszty Cieśli, Stolarzy i Pasamoników. O innych informują tablice i pozostawione zarysy.                                                                                                                                                       ? Pomnik Jana Matejki z 2013 roku ufundowany z okazji jego jubileuszu (Jan Matejko siedzący w ramie do obrazu).
  ? Pomnik pamięci Bohdana Zaleskiego z 1886 roku przedstawiający Wieszcza ukraińskiego. Obok jest okazała sadzawka.                           ? Pomnik upamiętniający Unię Polski z Litwą w roku 1386 z postaciami Jadwigi i Jagiełły.
  ? Postać Lilli Wenedy oraz Grażyny z utworów patriotycznych naszych wieszczów narodowych (wyrażały tęsknotę narodu polskiego za wolnością).
   ? Kościół Reformatów przytulony do murów obronnych, zbudowany w latach 1662 - 1673. W podziemiach kościoła  panuje wyjątkowy mikroklimat, dzięki któremu pochowane w kryptach zwłoki ulegają naturalnej mumifikacji. Unikatowe miejsce, jedno z trzech takich na świecie. Czasami można tam wejść i zobaczyć.
    ? Secesyjny pomnik Artura Grottgera z motywem "Wrót Piekielnych" (upadłe ciała).
    ? Pałac Sztuki zbudowany w 1901 roku u zamknięcia Pl. Szczepańskiego oraz  naprzeciwko pawilon wystawowy zwany Bunkrem.               ? Zabytkowe budynki Uniwersytetu Jagiellońskiego (już zwiedzaliśmy), i przez wylot ulicy Piłsudskiego mamy widok na Kopiec Kościuszki (36 m wysoki, usypany w dowód wdzięczności przez naród). Nieopodal znajduje się figurka Matki Bożej upamiętniająca okropną zarazę, jaka była w mieście oraz tablicę poświęconą pamięci ofiar wielkiego głodu na Ukrainie w latach 1932-1933.                            ? Cerkiew grekokatolicka pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Św. przy ul. Wiślnej, dla której  ikonostas wykonał Jan Matejko.                  ? Fontanna w kształcie fortepianu poświęcona Chopinowi.
    ? Muzeum Archeologiczne to  dawny klasztor karmelitów bosych zamieniony przez zaborców   austriackich na więzienie. Podczas drugiej wojny światowej również było to miejsce martyrologii Polaków. Zlikwidowane w 1954 roku. Od 1967 roku istnieje tu Muzeum z bardzo ciekawymi  zbiorami. Warto zwiedzić.                                                                                                                                                                 ? Pomnik Tadeusza Boya Żeleńskiego znanego literata.                                                                                                                                             ? Sowy - współczesne rzeźby kamienne Bronisława Chromego(jedna sowa duża i dwie małe).
    ? "Rozmowy matematyków", siedzące na ławeczce postacie Stefana Banacha i Ottona Nikodyma. Wyglądają jak żywe osoby. Przechodnie dotykają ich, wierząc, że staną się mądrzejsi.
    ? Arcybiskupie Seminarium Duchowne, do którego w czasie wojny uczęszczał na konspiracyjne  studia Jan Paweł II.
    Tu kończymy nasz spacer po Plantach. Przed nami okazały Wawel, ale to już innym razem. I tak jesteśmy pod wrażeniem  ogromu wiadomości, które nam przekazała Pani Małgorzata Leks-nasza znakomita przewodniczka. Planty to piękny ponad 160 letni ciąg parkowy, ale również miejsca pełne historii i kultury naszego narodu. Wspaniałe drzewa, rośliny i kwiaty, są ławeczki na których można odpocząć oraz  kawiarenki tętniące życiem. Planty to ozdoba Krakowa i wytchnienie dla ludzi. Oby były coraz piękniejsze i cieszyły następne pokolenia.
                                                                                                                                                                                          Krystyna Drożdż                                                                                                                                         Zdjęcia z wyjazdu w zakładce Galeria(Planty)

       Autorem ciekawej prelekcji oraz przepięknych zdjęć był Pan Andrzej Pasławski. Przybliżę teraz postać wykładowcy: Krakowianin, zakochany w Bałkanach, podróżnik, instruktor. Łączy pasję poznawczą z pasją fotograficzną. Od wieli lat przemierza Bałkany spragniony ciszy i nieznanego. Na spotkaniach dzieli się swoimi barwnymi wrażeniami i przebogatym doświadczeniem. Sposób oraz język którego używał podczas wykładów sprawił, że podróżowaliśmy razem z nim.

       ALBANIA kraj bunkrów i mercedesów to kultowe hasło, którym kiedyś określało się ten kraj. Albania to kraj owiany niedobrą sławą, ale też mało znany i niedoceniany. Obecnie Albania się zmienia i to w dynamicznym tempie. Ciemiężona przez dekady panowaniem Envera Hodży, zamknięta dla świata, budzi się do życia.

       ?Wrota Bałkanów? ? Albania to: niezmierzone góry, majestatycznie kaniony, dzikie plaże, zapierające dech widoki. Przez wiele lat odizolowana od świata będąca bodaj ostatnią tajemnicą XXI Wieku Europy. Jest to rejon przepięknej przyrody, przyjaznych ludzi i miejsce bezpieczne dla chcących tam podróżować. Jedyny kraj islamski w Europie, w którym nieważne jest wyznanie. Są w nim mieszane małżeństwa, wspólnie obchodzą święta i żyją z tym bezproblemowo. Orient i egzotyka dodaje kolorytu temu krajowi.

A teraz trochę statystyki:

- Republika Albanii ? państwo w południowo-wschodniej Europie na Bałkanach

- Stolicą jest Tirana

- Liczba ludności 2 774 milionów

- Walutą jest - Lek

- Język urzędowy albański

- 60% ludności to muzułmanie

- 20% - prawosławni

- 10% katolicy głównie na północy kraju.

        Naszą wędrówkę ( oczywiście w pigułce) z Panem Andrzejem zaczniemy od północy kraju, czyli od Gór Północnoalbańskich, które są na granicy z Czarnogórą i Kosowem. Jest to część Gór Dynarskich z najwyższym szczytem 2 694 m.npm. Zwane są także Górami Przeklętymi.  Mają one zróżnicowany charakter: od pagórków przypominających nasze Bieszczady, po strzeliste skaliste turnie. Teren bywa mocno pofałdowany, co utrudnia orientację w skalnym labiryncie. Są to góry, które mocno zapadają w pamięć, to region dziki, słabo zaludniony i bardzo rzadko odwiedzany przez turystów. Dzięki temu przyroda jest tutaj nienaruszona.

       Następnie udajemy się do Parku Narodowego Thethil, który obejmuje 2630 hektarów. Założony został w  1996 roku. Jest to fascynujący teren. To tam przez wieki panującym prawem był Kanun ? Albańskie prawo zwyczajowe, którego zasada o zemście krwi budzi kontrowersje i fascynuje jednocześnie. Ważną zasadą Kanunu jest gościnność. Gość musi być w pełni honorowany i jest nietykalny, dlatego możemy czuć się bezpiecznie zwiedzając ten region. Podążamy dalej na południe do stolicy regionu - miasta Szkodry. Jest to największy ośrodek gospodarczy i kulturowy w północnej części Albanii, jest też jednym z najstarszych miast. Przez ostatnie lata miasto bardzo zaniedbane przeżywa obecnie prawdziwy rozkwit. Szkodra jest również centrum albańskiego katolicyzmu, a także dobrym przykładem tolerancji między religiami. Największą atrakcją miasta jest oddalony o 3 km Zamek Rozofe. Z potężnych murów roztacza się wspaniały widok na okolicę. W oddali widać centrum miasta oraz otoczone wzgórzami Jezioro Szkoderskie. U podnóża góry, na której został wybudowany zamek stoi jeden z największych meczetów Albanii - Meczet Ołowiany. Nazwa pochodzi od materiału z jakiego zbudowany jest jego dach. Następny etap naszej wirtualnej podróży to Góry Korab. Jest to najwyższe pasmo górskie w Albanii. Teren ten jest bardzo rzadko odwiedzany przez turystów. Korab i jego okolice są dzikie i nie zagospodarowane, ale jest tu po prostu pięknie. Najwyższy szczyt też Korab ?2764 m.npm.

        Berat ? ?Miasto tysiąca okien? to kolejne miejsce do którego się udajemy. Jest to urokliwe miasteczko, zabudowa wygląda niezwykle, niewielkie domki pną się w górę po wzgórzu. Berat to tzw. miasto muzeum wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego JUNESCO. Na drodze na południe została nam jeszcze jedna atrakcja turystyczna: Syrii i Kalte? zwane ? Niebieskim Okiem?. Jest to źródło bijące z głębokości 20-40 metrów z niszy skalnej. Ma ono niesamowicie intensywny niebieski kolor. Jest krystalicznie czyste i dosyć zimne(ok. 8 Co). Miejsce to zachwyca kolorami i ich intensywnością. Docieramy na samo południe Albanii ? na Riwierę, która usytuowana jest wzdłuż Wybrzeża Morza Jońskiego. Riwiera jest centrum nocnego życia Albanii, a także miejscem wypoczynku. Znajdują się tutaj: tradycyjne wioski w stylu śródziemnomorskim, antyczne budowle, prawosławne cerkwie, zaciszne plaże, turkusowe morze, zatoki, rzeki, gaje oliwne i sady cytrusowe. Dodać do tego jeszcze trzeba słońce non-stop, życzliwość mieszkańców, wyśmienitą kuchnię i więcej na wymarzone wakacje nie potrzeba.            

      Muszę się przyznać, że z wielką ciekawością czekałam na ten wykład, gdyż w tym roku będę w Albanii. Oczywiście na ekstremalne wycieczki w góry się nie wybieram, ale część atrakcji turystycznych, o których tu pisałam na pewno zobaczę. To w jaki sposób opisywał to Pan Pasławski tylko mnie upewniło, że wybrałam dobry kierunek na spędzenie mojego  urlopu. 

       

                                                                                                                                                                                                       Stanisława Błaszak

 

Wykład prof. Janusza Miczyńskiego z UR w Krakowie - 4 kwietnia 2017

           Pojęcie smogu zmieniało się na przestrzeni lat. W pierwotnym znaczeniu powiązane było ze smogiem londyńskim w 1952 roku, który w ciągu 5 dni zimowych zabił 12000 mieszkańców. Było to połączenie londyńskiej gęstej mgły ze związkami siarki pochodzącej ze spalanych w piecach złej jakości paliw. Problem został rozwiązany przez radykalny zakaz opalania mieszkań węglem i innymi paliwami wydzielającymi zanieczyszczenia do środowiska.

Smog kwaśny (typu londyńskiego) powstaje jesienią lub zimą podczas dużej wilgotności powietrza i niskich temperatur z równoczesnym brakiem wiatru. W jego skład wchodzą: dwutlenek siarki, tlenek azotu, dwutlenek węgla i pyły. Mgła o odczynie kwaśnym osadza się na pyłach i sadzy. Często spada w postaci kwaśnych deszczy, które są bardzo trujące zwłaszcza dla drzew. Często podawane są wskaźniki PM10 i PM2,5. Są to drobinki pyłu bardzo małe poniżej 10 lub 2,5 mikrometrów, co oznacza, że bez przeszkód dostają się do naszego układu oddechowego i są dla nas bardzo szkodliwe. Warto słuchać komunikatów o stężeniu pyłów i zakładać maseczki, gdy normy są przekroczone.

Smog fotochemiczny (typu Los Angeles) powstaje w lecie przy małym ruchu powietrza i zawiera duże stężenie zanieczyszczeń komunikacyjnych. Tworzą go dwutlenek azotu, tlenek węgla i ozon (O3). Ozon jest wtórnym zanieczyszczeniem powietrza.

       Skutkiem zanieczyszczenia powietrza, zwłaszcza w miastach, gdzie jest słabe przewietrzanie, jest wzrost liczby chorób układu oddechowego zwłaszcza u dzieci i osób słabszych, starszych.

Zapobieganie oddziaływaniu zanieczyszczeń powinno obejmować wielotorowe działania, w tym:

- wymianę pieców węglowych na gazowe

- termomodernizację budynków, aby zmniejszyć koszty ogrzewania

- zmywanie ulic, aby kurz nie unosił się powtórnie

- używanie masek pyłowych przy dużych stężeniach zanieczyszczeń.

         Każdy z nas przyczynia się do wzrostu zanieczyszczeń przez zużywanie powietrza, ubrań, samochodów i rzeczy codziennego użytku, dlatego wzrost świadomości na ten temat również może wpłynąć na poprawę sytuacji w tym zakresie.

 

                                                                                                                                                                                                        Anna Płachta     

      28 marca po raz kolejny jedziemy zwiedzać Kraków. W planie mamy: kościół  Dominikanów i kościół Franciszkanów. Dodatkową motywacją do zwiedzania jest piękna słoneczna pogoda. Tak więc pozytywnie nastawieni, w dobrych humorach wyruszamy na spotkanie z Panią Małgorzatą Leks, która jest naszym przewodnikiem na kolejnych etapach zwiedzania Krakowa. Rozpoczynamy od kościoła Dominikanów. Pani przewodnik jest profesjonalistką w każdym calu.  Swoją wiedzę przekazuje nam bardzo ciekawie i ze szczegółami. Oczywiście nie jestem w stanie dorównać wiedzą i umiejętnościami  Pani Małgosi, dlatego w dużym skrócie opiszę to, co zobaczyliśmy.

      Kościół Świętej Trójcy ( bo pod takim wezwaniem jest kościół Dominikanów)  to zabytkowy budynek połączony z konwentem dominikanów. Dominikanie ze św. Jackiem na czele przybyli do Krakowa z Bolonii w 1222 r. Sprowadził ich biskup Iwo Odrowąż, który oddał dominikanom częściowo drewniany, częściowo murowany kościół. Nowy gotycki kościół oraz klasztor dominikanie zaczęli wznosić  w 1241 r. Pierwotnie była to trójnawowa hala, którą na przełomie XIV i XV wieku przebudowano na kościół bazylikowy. Kres świetności kościoła nastąpił podczas straszliwego pożaru Krakowa w 1850 r. Spaliło się całe wnętrze z wyjątkiem niektórych kaplic. Natychmiast po pożarze przystąpiono do do kompleksowej rekonstrukcji świątyni. Prace trwały 34 lata. Po odbudowie  w 1884 r. kościół konsekrowano, a od 1957 r. posiada godność bazyliki mniejszej. dzisiaj kościół Świętej Trójcy jest trojnawową gotycką świątynią ceglano-kamienną wzniesioną w charakterystycznym dla Krakowa systemie filarowo-skarpowym z wydłużonym prezbiterium zakończonym prostą ścianą. Obok ołtarza głównego pochowany jest książę Leszek Czarny, natomiast w prezbiterium znajduje się płyta wybitnego humanisty Filipa Kallimacha wykonana według projektu Wita Stwosza. Kościół posiada 10 kaplic. My zwiedziliśmy 3 najciekawsze.

     Kaplica św. Dominika -  ufundowana została w 1614 r. Jest specyficzna i łatwa do rozpoznania, ponieważ można w niej zobaczyć galerię rodziny Myszkowskich. Są to rzeźbione wewnątrz kopuły postacie z rodu.

     Kaplica Różańcowa - w 1668 r. umieszczono w niej obraz Matki Boskiej Różańcowej, który według tradycji miał należeć do św. Stanisława Kostki. Od 1983 r. kaplica jest miejscem pochówku Teofili Sobieskiej, matki króla Jana III Sobieskiego, oraz Marka Sobieskiego, brata króla.

     Kaplica św. Jacka - w późnobarokowym grobie umieszczonym na ołtarzu znajdują się szczątki św. Jacka. Cała kaplica ozdobiona jest stiukami z 1700 r., z tego też okresu pochodzi polichromia. Kaplica zamknięta jest kratą z połowy XVIII wieku. Jest to jedna z najpiękniejszych gotyckich kaplic w Polsce. Dodam jeszcze ciekawostkę: 19 października 2016 r. w bazylice odbyły się msza żałobna i pożegnanie Andrzeja Wajdy. W krużgankach przylegających do kościoła można zobaczyć liczne pomniki, nagrobki oraz tablice epitafijne pochodzące z XV i XVI wieku. Wśród nich znajdują się prawdziwe perełki.

     Pełni wrażeń udajemy się do kościoła św. Franciszka z Asyżu. Kościół stanowi całość z kompleksem budynków należących do zakonu franciszkanów. Jest to jedna z krakowskich bazylik mniejszych oznaczona papieskim wyróżnieniem dla kościołów o wyjątkowej wartości zabytkowej. Franciszkanie zostali sprowadzeni do Krakowa z Pragi w XIII wieku przez Henryka Pobożnego. Kościół ufundował Bolesław Wstydliwy, który po śmierci został tam pochowany. Kościół kryje również prochy synów Władysława Łokietka. Pierwotny budynek wzniesiono w XIII wieku, rozbudowano go w wieku XV. Po spaleniu w 1655 r. przez Szwedów został gruntownie przebudowany. Ponownie uległ  zniszczeniu podczas wielkiego pożaru Krakowa w 1850 r. Obecnie kościół jest budowlą gotycką. Wnętrze świątyni urządzono w stylu neogotyckim. Prezbiterium  i transpet zdobi polichromia według projektu Stanisława Wyspiańskiego. Również witraże są jego projektu, wśród nich, w fasadzie, Bóg Ojciec przedstawiający stworzenie świata. Ołtarz główny powstał w 1861 r. z fundacji Zofii Potockiej. W nawach znajdują się późnobarokowe ołtarze z kręconymi kolumnami.  Do nawy głównej przylega kaplica Męki Pańskiej,  na ścianach której można zobaczyć  stacje drogi krzyżowej dzieła Józefa Mehoffera. Znajduje się tam również grób Anieli Salawy. Do nawy przylega kaplica Matki Bożej Bolesnej wyodrębniona z klasztornych krużganków. W nich znajduje się słynna galeria portretów biskupów krakowskich złożona z 13 fresków i 30 obrazów. Najnowszy przedstawia Franciszka Macharskiego. Dodatkową atrakcją dla nas było to, że mogliśmy usiąść w ławce, w której często modlił się Jan Paweł II.

    Program dzisiejszej wycieczki zrealizowaliśmy w pełni. Już ustaliliśmy, że następny nasz wyjazd będzie plenerowy. Zwiedzać będziemy zabytki i pomniki znajdujące się na Plantach.  Zapraszamy wszystkich. Naprawdę warto. Po wspaniałej uczcie duchowej teraz coś dla ciała - idziemy na pyszną kawę. Smakuje znakomicie.

 

                                                                                                                                                                                            Stanisława Błaszak

                                                                                                                             Zdjęcia z wyjazdu zobacz w zakładce Galeria.

                                                                

      W dniu 21.03.2017 roku wysłuchaliśmy wykładu dr. inż.Tatiany Tokarczuk, pracownika naukowego katedry
dendrologii Uniwersytetu Rolniczego, z którą to uczelnią podpisaliśmy umowę o wzajemnej współpracy.
     Temat wykładu to: "Projektowanie ogrodu - krok po kroku."
Pierwsza część wykładu była poświęcona granicom ogrodzeń i bram posesji (kwater) w oparciu o doświadczenia
- w tym względzie- na świecie.
I tak: -bramy rzeczywiste i symboliczne (przejście z profanum do sacrum);
         -przejście do kwatery (posesji) anonimowej (żywopłot z krzewów);
         -zróżnicowanie przestrzeni (funkcja drzew);
         -poczucie własnego terytorium;
         -bramy na granicy państw i miast (w formach urbanistycznych);
         -tożsamość kulturowa i krajobrazowa (podział według tytułu własności, kamienie graniczne)
         -granice wewnątrz miast, osiedli i sklepów;
         -sztuka zamiast ogrodzenia np. ciąg rzeźb;
Druga część wykładu dotyczyła naszych polskich ogrodów, ogrodzeń i bram:
         -ogrodzenia naturalne będące granicami wsi i miast np. wszelkiego rodzaju kapliczki;
         -ogrodzenia trwałe, zdrowe, piękne, graniczące ze sztuką;
         -ogrodzenie jako element tła, "zielone ściany";
         -zależność od krajobrazu, podkreślenie jego cech charakterystycznych (innych akcentów wymaga
         krajobraz górski, a innych miejski czy równinny); 

Całościowym zwieńczeniem ogólnego wrażenia naszych ogrodów są ścieżki, schody, murki, bramki,pergole i treliaże.

Ścieżki mogą być w formie mozaiki z kostki brukowej, z drewna jako np. podjazdy, z mchów lub ekochwastów.
W każdym przypadku należy pamiętać o utwardzeniu ziemią i magazynowaniu wody.
Murki oporowe, a w nich roślinność to:
        -murek kamienny, murowany (różnej wysokości);
        -skarpa;
        -murek kamienny suchy;
Przy tej okazji należy pamiętać o ogrodach sensorycznych - dla niewidomych.
Pergole i treliaże.
Pergole to pnącze mogące przy odpowiedniej konstrukcji stanowić ganki, altany - czyli rodzaj zacienienia.
Treliaże to zaś konstrukcje kratowe, ażurowe z drewna lub metalu służące do rozpinania pnączy.
     Wykład był ciekawy, interesująco przekazany,poparty dużą ilością realistycznych,pobudzających wyobraźnię zdjęć.
W przyszłości chcielibyśmy dowiedzieć się jak wprowadzić taką magiczną i niepowtarzalną atmosferę, a także 
układ w naszych małych, przydomowych ogródkach czy nawet balkonach, aby były piękne na wiosnę,  latem i jesienią. 

 

                                                                                                                                                               Elżbieta Noszkiewicz